https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Politycy i mięsożercy kontra wege. Roślinne burgery, steki z tofu? Unia nie chce pseudomięsnych haseł

Strefa AGRO
pixabay.com
Roślinne burgery i wegańskie parówki - zdaniem unijnej komisji rolnictwa - wprowadzają w błąd konsumentów. Trwa walka o nazewnictwo.

Kością niezgody są produkty pochodzenia roślinnego, których nazwy nasuwają skojarzenia z produktami mięsnym.

- Jeśli coś nie ma w składzie mięsa, to nie powinno nazywać się kotletem - stwierdził Christian Schmid, były niemiecki minister rolnictwa, który sprzeciwił się takim hasłom jak sojowe parówki czy wege sznycel.

Dodajmy, że z jego opinią zgadza się 80 procent członków unijnej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi (AGRI). Podczas konferencji prasowej, Eric Andrieu zapewnił, że zmiany nie są wynikiem nacisku ze strony hodowców mięsa.

Co dalej? O nazewnictwie zdecydują europosłowie przyszłej kadencji.

Dodajmy, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał, że z rynku powinny zniknąć takie sformułowania jak „masło orzechowe” czy „mleko kokosowe”.

Katarzyna Bosacka przestrzega - Musimy zdać sobie sprawę czy to, co wrzucamy do koszyka, wygląda jak prawdziwe jedzenie:

Źródło: WideoPortal
Dostawca: x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Rolnictwo

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska