W czwartek nastąpiło uroczyste podpisanie umowy w sprawie współpracy krakowskiej uczelni i Instytutu Fizyki Jądrowej PAN na rzecz rozwoju w Polsce kadr inżynierskich i badawczych w obszarze energetyki jądrowej oraz wspólnego prowadzenia badań naukowych. Przy tej okazji Instytut zaprezentował swoje laboratoria, posiadane urządzenia i aparaturę oraz ich możliwości.
- Patrząc na to, co dzieje się w Polsce w kontekście tworzonego miksu energetycznego i pojawiających się planów elektrowni jądrowej, przyjęliśmy założenie, że dobrze byłoby wykorzystać kompetencje naszej kadry do tego, aby zaproponować proces kształcenia młodych ludzi w tym kierunku - powiedział nam rektor PK prof. Andrzej Szarata. - W Polsce trwają przygotowania do budowy pierwszej elektrowni jądrowej. Firma amerykańska, która wybuduje elektrownię na Pomorzu, założyła, że około 40 procent wszystkich prac, które będą z tą elektrownią związane, ma mieć charakter lokalny - krajowy, polski. To oznacza, że musimy mieć przygotowaną dużą grupę specjalistów z tego zakresu. W Polsce nie mieliśmy do tej pory doświadczenia z elektrowniami jądrowymi (z oczywistych względów), więc tej kadry zbyt dużo nie ma. Stąd Politechnika Krakowska zaproponowała takie rozwiązanie - tłumaczył rektor.
Na połączeniu sił uczelni i IFJ PAN skorzystają w pierwszym rzędzie studenci nowego kierunku na PK - energetyki jądrowej oraz doktoranci i młodzi badacze, zainteresowani rozwojem naukowym w tym obszarze. Studia II stopnia (magisterskie) pojawią się na Politechnice w drugim semestrze nowego roku akademickiego (nabór zimą) - od lutego 2025 roku. To kolejny krok w rozwoju oferty edukacyjnej PK z tej dziedziny. W tym roku uczelnia miała już w ofercie specjalność "energetyka jądrowa" na kierunku energetyka, która cieszyła się dużym zainteresowaniem kandydatów.
W ramach kształcenia na nowym kierunku fizycy z IFJ PAN będą prowadzić zajęcia wykładowe i laboratoryjne m.in. w zakresie fizyki reaktorów, promieniotwórczości, pomiarów stosowanych w ochronie przed promieniowaniem, dozymetrii. Dzięki nawiązanej właśnie współpracy studenci PK będą mieli dostęp do światowej klasy specjalistycznych laboratoriów i sprzętu pomiarowego IFJ PAN. A jak podkreślają naukowcy, w Instytucie, przy ul. Radzikowskiego w Krakowie, funkcjonują laboratoria, jakich nie ma nie tylko gdzieindziej w Polsce, ale również w wielu państwach na świecie.
Tacy fachowcy będą coraz bardziej potrzebni na całym świecie
- Wykształcenie kadr dla branży energetyki jądrowej w Polsce to zadanie dla polskich uczelni, instytucji naukowych oraz innych podmiotów, wspierających edukację wysokiej klasy specjalistów. Jakość kształcenia przyszłych inżynierów, inspektorów ochrony radiologicznej czy kadry menedżerskiej branży jądrowej zadecyduje o sukcesie zapewnienia ciągłości dostaw czystej bezemisyjnej energii elektrycznej oraz bezpieczeństwa jej pozyskiwania - mówi prof. Tadeusz Lesiak, dyrektor Instytutu Fizyki Jądrowej PAN w Krakowie.
Podczas studiów ich uczestnicy zetkną się m.in. z takimi zagadnieniami jak: nowe bloki jądrowe, systemy bezpieczeństwa jądrowego, technologie chłodzenia, technologie materiałów i ich trwałości, techniki monitorowania systemów i elementów energetycznych znajdujących się w elektrowniach jądrowych czy np. zagadnienia wspływu pracy elektrowni jądrowych na środowisko. W kształcenie nowych specjalistycznych kadr zaangażują się eksperci z PK (z Katedry Energetyki Wydziału Inżynierii Środowiska i Energetyki, Wydziału Inżynierii Materiałowej i Fizyki), jak też współpracujący z uczelnią praktycy z przemysłu i zagranicznych instytutów badawczych.
- Kierunek "energetyka jądrowa" wykształci specjalistów gotowych do pracy w całym sektorze energetyki, także konwencjonalnej, na krajowym i zagranicznych rynkach. Pamiętajmy, że Polska jest otoczona elektrowniami jądrowymi w krajach naszych sąsiadów, mocno rozwinięte pod tym względem są też Stany Zjednoczone, Francja czy Korea Południowa. Specjaliści tej branży będą coraz bardziej potrzebni na całym świecie - przekonuje dr hab. inż. Artur Cebula, prof. PK z Wydziału Inżynierii Środowiska i Energetyki.
Potrzeby branży potwierdza Grzegorz Cyborowski, koordynator Projektu Rozwojowego (energetyka jądrowa) Mostostalu Kraków. Ta krakowska firma, jako jedno z siedmiu polskich przedsiębiorstw, została wybrana przez Westinghouse (planowanego dostawcę technologii dla pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce) do wsparcia budowy polskiej elektrowni jądrowej.
- Tak wielki projekt generuje ogromne zapotrzebowanie na wyspecjalizowane kadry, jak i na wsparcie techniczne i laboratoryjne. Dlatego nasza firma bardzo liczy na bliską współpracę z Politechniką Krakowską i innymi jednostkami naukowymi. Projekt pierwszej elektrowni jądrowej ma się opierać w 40 procentach na lokalnym wkładzie, bardzo wiele polskich firm w Polsce, w różnych wymiarach, będzie w niego zaangażowanych - począwszy od strony konstrukcyjnej, budowalnej, po szczegółowe kwestie z zakresu automatyki, elektryki i inne. Budowa jednej elektrowni nie wyczerpie polskich potrzeb, zapewne będą budowane następne, a równolegle w całej Europie będą powstawały kolejne nowe obiekty atomowe. Zapotrzebowanie na pracowników branży będzie więc na pewno rosło - podkreśla Grzegorz Cyborowski.
Potrzebna edukacja - by uniknąć fobii i sterowania społecznymi nastrojami
Obie strony zawartego w czwartek porozumienia - Politechnika i IFJ - za ważną misję do wspólnej realizacji uznają także inicjatywy edukacyjne, związane z podnoszeniem społecznej świadomości na temat szans i wyzwań związanych z rozwojem energetyki jądrowej.
- Obecnie w Polsce społeczne poparcie dla programu energetyki jądrowej jest wysokie, ale to nie jest stan dany raz na zawsze. Musimy stale edukować i przekonywać społeczeństwo, że nasze - ekspertów i naukowców - umiejętności, wiedza, możliwości monitorowania bezpieczeństwa elektrowni jądrowych i ochrony radiologicznej są na najwyższym poziomie - podkreśla prof. Paweł Olko, kierownik Oddziału Zastosowań Fizyki w IFJ PAN, koordynator współpracy z Politechniką ze strony Instytutu.
Prof. Olko zauważa, że edukacja dotycząca bezpieczeństwa energetyki jądrowej jest o tyle ważna, że pozwala uniknąć fobii oraz "sterowania społecznymi nastrojami poprzez nieprzyjazne nam ośrodki czy kręgi".
- Bardzo łatwo jest wzbudzić panikę w społeczeństwie. Widzieliśmy, że nawet niewielkie wzrosty promieniotwórczości, które nawet trudno było wykryć, powodowały panikę, atak na apteki, wykupywanie jodyny itd. - zupełnie niepotrzebnie. Bardzo łatwo jest wywołać nastroje przeciwko promieniowaniu, przeciwko energetyce jądrowej. Myślę, że długotrwała edukacja musi temu zapobiec. Po prostu ludzie muszą wiedzieć, co jest groźne, a co nie jest groźne - mówił w rozmowie z nami prof. Paweł Olko.
Polacy badają kosmos
