https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polska - Irlandia. BILETY, CENY, ILE KOSZTUJĄ, JAK KUPIĆ W DNIU MECZU, GDZIE KUPIĆ, STADION WROCŁAW 11.09.2018

Jakub Guder
Polska - Irlandia. BILETY, CENY, ILE KOSZTUJĄ, JAK KUPIĆ W DNIU MECZU, GDZIE KUPIĆ, STADION WROCŁAW 11.09.2018
Polska - Irlandia. BILETY, CENY, ILE KOSZTUJĄ, JAK KUPIĆ W DNIU MECZU, GDZIE KUPIĆ, STADION WROCŁAW 11.09.2018 fot. Paweł Relikowski
Polska - Irlandia. BILETY, CENY, ILE KOSZTUJĄ, JAK KUPIĆ W DNIU MECZU, GDZIE KUPIĆ, STADION WROCŁAW 11.09.2018. Pierwszy raz od dawna Stadion Wrocław nie wypełni się po brzegi w meczu reprezentacji Polski. Dziś na trybunach może być zaledwie ok. 30 tys. kibiców.

Polska - Irlandia. BILETY, CENY, ILE KOSZTUJĄ, JAK KUPIĆ W DNIU MECZU, GDZIE KUPIĆ, STADION WROCŁAW 11.09.2018

Dzisiejsze spotkanie z Irlandią będzie dziesiątym meczem, jaki reprezentacja Polski rozegra na Stadionie Wrocław. Tylko raz frekwencja spała poniżej 30 tys. osób. Równo sześć lat temu graliśmy tu z Mołdawią w eliminacjach mistrzostw świata. Biało-czerwoni tamto spotkanie wygrali 2:0, a naszym trenerem był Waldemar Fornalik. Tamten pojedynek z trybun oglądało zaledwie 26 tysięcy osób. Można powiedzieć, że trybuny świeciły pustkami.

Pozostałe mecze we Wrocławiu zawsze cieszyły się olbrzymim zainteresowaniem kibiców, a przecież w większości na Dolny Śląsk nie przyjeżdżali jacyś renomowani rywale. Nie licząc Włochów (listopad 2011) mierzyliśmy się tutaj z Czechami, Słowacją, Szwajcarią, Nigerią czy Finlandią. Nawet na pojedynku z drużyną ze Skandynawii pojawiło się ponad 42 tys. osób.

POLSKA - IRLANDIA: TRANSMISJA NA ŻYWO TV, ONLINE

Teraz bilety sprzedają się wyraźnie gorzej. Do wczoraj rozeszło się między 24 a 27 tys. wejściówek. Gdy chodzi o mecze Śląska we Wrocławiu, to zawsze sporo biletów znajduje nabywców w dniu meczu w przystadionowych kasach, ale w przypadku reprezentacji Polski takiego zakupu można dokonać tylko przez internet. Dodajmy, że nie jest to tania przyjemność - ceny zaczynają się od 70 zł, a kończą na 120 zł.

JAK KUPIĆ BILETY NA MECZ POLSKA IRLANDIA? WSZYSTKO WYJAŚNIAMY --> TUTAJ (KLIKNIJ)

Jak twierdzi Andrzej Padewski, prezes Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej i wiceprezes PZPN, frekwencja na dzisiejszym spotkaniu nie będzie miała wpływu na to, jak często reprezentacja Polski pojawiać się będzie we Wrocławiu. - Na ostatnim meczu we Włoszech też nie było kompletu - zauważa Padewski.

Wygląda na to, że słabsze zainteresowanie pierwszym meczem Jerzego Brzęczka w Polsce, to wciąż efekt nieudanych mistrzostw świata w Rosji. Większe zainteresowanie wzbudził bowiem w Polakach nawet przedmundialowy sparing z Litwą na Stadionie Narodowym w Warszawie.

Polska - Irlandia. BILETY, CENY, ILE KOSZTUJĄ, JAK KUPIĆ W DNIU MECZU, GDZIE KUPIĆ, STADION WROCŁAW 11.09.2018

Polska - Irlandia 2018 CENY BILETÓW

70 zł - to najtańsze bilety normalne. Są to miejsca najniżej, tuż za bramkami oraz na dole na łukach a także w sektorze X, na którym podczas meczów ligowych zasiadają kibice gości

90 zł - to miejsca wyżej, za bramkami oraz na łukach (sektory B i D)

120 zł - to miejsca wzdłuż boiska, od tych na samym dole, aż do tych na górze (sektory A i C)

Fanatyczni kibice Zagłębia Lubin. Listopad 1996 roku.

Stadiony w końcu XX w. - burdy, kibole i drewniane ławki [ZDJĘCIA]

Polska - Irlandia. BILETY, CENY, ILE KOSZTUJĄ, JAK KUPIĆ W DNIU MECZU, GDZIE KUPIĆ, STADION WROCŁAW 11.09.2018

Komentarze 53

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
max55
Lewy to ma alergię na grę we Wrocławiu ?
Z
Zyga
A kapitan lewy w domu hehe niby nie godzien hehe ma to w d**** woli lezec I r..... syf I kicha
R
Rudy z toitoia
Krychowiak strzeli z palcem w doopie
R
Rudy z toitoia
Krychowiak szczeliny z palcem w doopie
a
aaa
jeszcze drozsze bilety trzeba bylo zrobic. mistrzostwa zawalone, rywal kiepski i jak zawsze we Wroclawiu rezerwowy sklad. Sorry ale w TV mi sie tego ogladac nie chce. Bylem 5 razy na repce we Wroclawiu ale ten i ostatni sobie odpuszam.
k
kogo
Mamy oglądać takich zwykłych kopaczy,śmiechu warte,niech se grają i pewnie bońki będą.Takie ceny tylko odstraszają,totalna olewka.
J
Ja
Jeszcze trzeba wyrobić kartę kibica repry. A co jak ja bym chciał iść tylko raz. Szkoda kasy
B
Bartek
Sam wybierałem się najpierw na ten mecz z całą rodziną, ale jak zobaczyłem ceny biletów (jeszcze w lipcu) to zwątpiłem. Tym bardziej, że pomyślałem, że pewnie znów przed meczem Lewy i reszta czołówki rozjadą się do domów. Gdyby jeszcze to był mecz ligi narodów, to ok. Ale to zwykły mecz towarzyski. Na boisku znów będą ogórki bo najlepsi pewnie zostaną na ławce. Dlaczego we Wrocławiu gramy zawsze z mało atrakcyjnymi rywalami i dlaczego często są to mecze w okrojonym składzie jeśli chodzi o naszą reprezentację? Trzeba być szaleńcem żeby wykładać taką kasę i oglądać testowanych graczy.
p
proste
który jeszcze nasze wnuki będą spłacać.
L
LOL
Tam im przynajmniej wszystko wychodzi, nie to co na boisku...
W
Wrocek
Co prawda na Śląsk Wrocław przychodzi garstka kibiców a większość to mieszkający niedaleko stadionu ale co się dziwić jak klub już od dawna ne stawia sobie żadnych celów prócz utrzymania się w tej powiedzmy elicie a co do reprezentacji to byłby na pewno komplet gdyby mecz był rozgrywany w piątek lub sobotę bo można zawiesić oko na ich grę.
M
Mosdorf
Dobre ale jakoś bardziej mi tu pasuje to że chociaż delfiny pływają w oceanie nie znaczy że są rybami. To że Finowie mieszkają koło Szwedów nie znaczy że są Skandynawami. To że Estończycy mieszkają koło Łotyszy nie znaczy że są Bałtami itd. Tak jak pisałem wyżej, jest wiele osób które uważają że skoro Węgrzy to nasze bratanki i ogólnie leżą w regionie zdominowanym przez kulturę słowiańską (choć wcale do końca tak nie jest) to muszą być Słowianami... a de facto bliżej im do Finów choć może nie geograficznie. Fajnie pogadać o plemionach człowiek się czuje jak Indianin (który z Indiami ma tyle wspólnego co Fin ze Skandynawią).
M
Mosdorf
Faktycznie czasem za państwa skandynawskie mylnie uważa się Finlandię, Islandię a nawet Estonię (gdzie są duże wpływy kultury skandynawskiej) ale to ze względu na historycznie dużą zależność terytorialną od państw skandynawskich. Równie dobrze przez długi czas można nas było uważać za państwo radzieckie co nie znaczy że musimy się z tym zgadzać i że musi to być prawda. Finowie są absolutnie odrębnym tworem niegermańskim a dokładnie ugro-fińskim, język z rodziny j. uralskich. Pomimo wielu lat zależności od Szwedów i Rosjan ich odrębność od obu tych narodów jest absolutnie jednoznaczna. Nie sądzę żeby ktoś na takie (dość częste) rozciągnięcie Skandynawii się obraził ale zwyczajnie warto wiedzieć posługując się takim określeniem. Równie często błędnie Estończycy są nazywani Bałtami choć etnicznie najbardziej są nimi Łotysze, Litwini i Żmudzini a Estończycy pochodzą z tej samej rodziny co Finowie i Węgrzy (co ja opowiadam przecież Węgrzy to nasi bracia Słowianie a nie jacyś fińczycy :)).
E
Eh
70 złociszy za paczkę żelków to drogawo nieco
k
kibuc
Nie ma co oglądać. Dobre wydarzenie, by po całym dniu zasnąć przy telewizorze.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska