Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska, niestety, ciągle zbyt mało zgłasza patentów

prof. Ryszard Tadeusiewicz
Prof. Ryszard Tadeusiewicz
Prof. Ryszard Tadeusiewicz fot. Marcin Makówka
W poprzednim tygodniu pisałem, że uzyskanie patentu jest coraz częściej traktowane jako cel badania naukowego. Wspomniałem też o tym, że według raportu Europejskiego Urzędu Patentowego (EPO), w 2014 roku to właśnie Polacy zanotowali największy przyrost liczby zgłaszanych patentów. Choć część Czytelników przyjęła to z niedowierzaniem, tak dokładnie jest - wyróżniliśmy się wśród 38 krajów członkowskich EPO tym, że wzrost liczby polskich zgłoszeń patentowych w 2014 r. w stosunku do 2013 wynosił aż 22 proc., podczas gdy wzrost dla całego EPO zaledwie 1,2 proc.

W minionym roku to właśnie Polacy zanotowali największy przyrost liczby zgłaszanych patentów

Wygląda to nieco mniej imponująco, gdy przyjrzeć się liczbom bezwzględnym: w 2014 r. zgłosiliśmy dokładnie 701 patentów, a w 2013 było ich 574. Wspomniałem też, że od przystąpienia do EPO Polska podwoiła liczbę zgłaszanych patentów. Jednak nie jest to wynik oszałamiający, kiedy uwzględnimy, że zaczynaliśmy (w 2010 r.) od skromnej liczby 340 wniosków. Jeśli dla porównania dodamy, że Stany Zjednoczone (też należą do EPO) zgłosiły w ubiegłym roku 64 tys. wniosków - to mamy pogląd na skalę naszego osiągnięcia.

Ciekawe jest to, z jakich dziedzin wynalazcy składają najwięcej wniosków patentowych. I tu mam osobistą satysfakcję z zajmowania się od lat inżynierią biomedyczną, ponieważ jest to aktualnie dziedzina przodująca w obszarze wynalazczości. Wyprzedza ją tylko pokrewna biotechnologia, a na dalszych pozycjach lokują się technologie związane z energią, komunikacja cyfrowa i techniki komputerowe.

Ucieszyła mnie bardzo część raportu, która poświęcona była wskazaniu szczegółowych źródeł zgłoszeń patentowych. W przypadku Europy są to głównie duże firmy: Philips, Siemens, BASF, Robert Bosch i Ericsson. Jeśli brać pod uwagę firmy o zasięgu światowym, to na pierwszym miejscu był Samsung z ponad 2,5 tys. zgłoszeń. Natomiast w części dotyczącej Polski, na pierwszych dwóch pozycjach wymieniono firmy Patents Factory i International Tobacco Machinery Poland, a na trzecim miejscu znalazła się moja uczelnia - Akademia Górniczo-Hutnicza! Byłem bardzo dumny, czytając tę informację.

Mimo niewątpliwego sukcesu, jakim jest szybki wzrost liczby patentów zgłaszanych z Polski, trzeba przyznać, że do czołówki jeszcze nam sporo brakuje. Miarodajnym wskaźnikiem aktywności patentowej określonego kraju jest liczba zgłaszanych patentów w przeliczeniu na milion mieszkańców. Dla Polski wskaźnik ten wynosi 12, podczas gdy dla Niemców 300, a dla małej Szwajcarii - aż 800. W dodatku zgłoszenie wniosku patentowego nie jest równoznaczne z przyznaniem patentu. Amerykanie i Niemcy uzyskują patent dla co piątego zgłoszenia, Japonia ma wskaźnik sukcesu 17 proc., ale Francja już tylko 7 proc. Danych dla Polski nie znalazłem...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska