W poniedziałek dotarła do nas wyjątkowo smutna informacja. W wieku 64 lat zmarł Janusz "Wójt" Wójcik, polski trener, którego największym sukcesem było zdobycie z drużyną narodową srebrnego medalu na igrzyskach olimpijskich w Barcelonie, w 1992 roku. Przyczyną śmierci - jak podał syn Wójcika, Andrzej - miał być rozległy krwiak w głowie.
Jako trener, Wójcik prowadził m.in. drużyny Jagiellonii Białystok, Legii Warszawa, Pogoni Szczecin i Śląska Wrocław. Prowadził także reprezentację Polski do lat, do lat 21, a także dorosłą kadrę. Miał także epizod jako selekcjoner reprezentacji Syrii.
Wójcik wielokrotnie był oskarżany o udział w aferze korupcyjnej w polskiej piłce nożnej. Można dyskutować o aferach z nim związanych, ale nie można się nie zgodzić z tym stwierdzeniem: "Wójt" jest jedną z ikon współczesnej piłki w naszym kraju. Niewielu było trenerów z taką charyzmą.
Zobacz ostatni wywiad Janusza Wójcika. Jeszcze pół roku temu planował wrócić na ławkę trenerską:Sportowy24 - Janusz Wójcik: Trenerem byłem, jestem i będę
Staże trenerów w Ekstraklasie. Mamy jednego Wengera...
