Proboszcz obraził dzieci
Krakowska kuria dalej jednoznacznie nie odpowiedziała, czy cokolwiek zrobi w sprawie konfliktu, jaki wybuchł w maju w parafii w Poroninie. A gorąco w tej tatrzańskiej wiosce zrobiło się po tym, jak - zdaniem części wiernych - miejscowy proboszcz obraził przystępujące do Pierwszej Komunii Świętej dzieci i ich rodziców. Stało się to podczas pierwszej spowiedzi, kiedy części spóźnionych na nią dzieci groził, że do komunii nie pójdą. Ponad 200 górali zorganizowało się i zebrało podpisy pod petycją do kardynała Dziwisza. Prosili kościelnego hierarchę, by odwołał proboszcza, bo - według nich - jest on butny i zrobił w parafii wiele złego.
- Poza awanturą w czasie spowiedzi miał między innymi kilka razy odmówić chrztu czy pogrzebu, a także wyśmiewać wiernych, a także żądać, zamiast pokuty, wpłat pieniężnych na parafialne konto bankowe - mówi pani Anna mieszkanka Poronina.
Petycje były dwie...
Ksiądz szybko znalazł też swoich obrońców. Równolegle do podpisów za odwołaniem księdza ruszyła akcja zbierania podpisów ludzi, którzy go popierają. Ostatecznie i one - w sumie 460 sztuk - trafiły do kardynała Dziwisza.
- Oba wnioski analizujemy - powiedział "Krakowskiej" kilka dni temu ks. Robert Nęcek, rzecznik krakowskiej kurii. - Rzeczowa ocena sytuacji w Poroninie musi trochę potrwać - dodał, i dotychczas był to jedyny komentarz, jaki archidiecezja przedstawiła w tej sprawie.
Proboszcz zostaje?
Dziś wydaje się jednak, że "sąd nad ks. Parzygnatem" się odbył i proboszcz z Poronina wyszedł z niego obronną ręką.
Wczoraj na stronie krakowskiej kurii pojawiła się bowiem lista zmian personalnych, jakie kardynał Dziwisz co roku przeprowadza w podległych mu parafiach. Choć widnieją na nich nazwiska wielu podhalańskich księży, którzy przejdą do innej parafii lub na emeryturę, nie znajdziemy tam nic na temat zmian w Poroninie.
Próbowaliśmy wczoraj potwierdzić ten fakt w kurii. Niestety, jej rzecznik był dla nas nieuchwytny. Podobnie jak sam ks. Parzygnat, który od samego początku konfliktu w parafii unikał kontaktu z mediami.
Przekonani o tym, że ksiądz zostanie, są jednak jego zwolennicy. - Skoro naszego proboszcza nie ma na liście przeniesionych księży, oznacza to, że będzie z nami - cieszy się Andrzej Haładyna, członek rady parafii w Poroninie. - To doskonała wiadomość. Dalej będziemy mieli u siebie dobrego kapłana. Mam nadzieję, że ta informacja zakończy też tę niepotrzebną wojnę, jaka od kilku tygodni toczy się w parafii.
Papież pomoże
Wiele jednak wskazuje na to, że życzenia górala się nie spełnią. Dla skonfliktowanych z księdzem parafian walka o pozbycie się Parzygnata nie zakończyła się.
- Czuliśmy, że ksiądz kardynał może nas nie wysłuchać - mówi jedna z protestujących (nazwisko do wiadomości redakcji). - Nas to jednak nie zraża. Napiszemy odwołanie do samego papieża Franciszka. Kto wie, może nawet udamy się do niego z delegacją. Będziemy prosić Ojca Świętego, by dał nam prawdziwego kapłana, a nie butnego księdza, który odstrasza wiernych od kościoła. Przecież on już w poprzedniej parafii zachowywał się niegodnie (miał rzucić na wiernych w Mszanie Dolnej klątwę - przyp. red.). Do czasu aż nie pojawi się w naszym rodzinnym kościele ktoś nowy, nie zamierzamy do niego chodzić. Będziemy jeździć na msze do innych parafii.
Zmiany księży w górach
- Ksiądz Antoni Pitek, dotychczasowy proboszcz z Budzowa (pow. suski) będzie kapelanem szpitala w Zakopanem. Zastąpi go ks. Zbigniew Kaleciak.
- Z funkcji proboszcza w Nowem Bystrem odchodzi ks. Aleksander Salamon.
- W Lipnicy Wielkiej księdza Zbigniewa Ziębę zastąpi ks. Jerzy Bargiel.
- Nowym proboszczem w Skrzypnem będzie ks. Adam Biłka.
- Ks. Andrzej Rafacz będzie nowym proboszczem parafii w Gliczarowie Górnym.
- Ks. Zbigniew Nowak będzie proboszczem w Podszklu.