Gromniczanin z rodziną wybrał się w niedzielę w poszukiwaniu ochłody nad Dunajec, w rejon Charzewic koło Zakliczyna. Cios dostrzegł brodząc z synem w wodzie. - Początkowo myślałem, że to kawałek drewna. Zastanowił mnie jednak jego regularny, łukowy kształt. Kiedy próbowałem wziąć go do ręki, nie miałem już żadnych wątpliwości co do tego, że drewno to nie jest. Było to bowiem bardzo twarde i ciężkie - opowiada Władysław Poźniński.
O tym, że znaleziona przez niego kość to najprawdopodobniej cios mamuta, wyczytał już w domu - porównując umieszczone w internecie zdjęcia podobnych okazów z tym, który wyłowił z Dunajca.
- Chętnie zachowałbym go dla siebie, ale niech inni też go zobaczą - mówi znalazca. Zdecydował o przekazaniu ciosu do Muzeum Przyrodniczego w Ciężkowicach. - Tam przebadają go, ocenią jego wiek, a przy okazji zakonserwują, aby za jakiś czas się nie rozsypał - mówi Władysław Poźmiński.
Wojciech Sanek, dyrektor ciężkowickiego muzeum, już cieszy się na wiadomość o nowym eksponacie. Placówka dysponuje około dziesięcioma kośćmi i zębami, m.in. niedźwiedzia jaskiniowego, tura, czy nosorożca włochatego. Nie są one jednak tak duże, jak cios odnaleziony w Charzewicach.
- Wszystkie są stale eksponowane. Wykorzystujemy je też podczas lekcji przyrodniczych na temat prehistorii - opowiada Wojciech Sanek.
W ubiegłym roku tarnowskie Muzeum Okręgowe wzbogaciło się o ząb i czaszkę nosorożca włochatego, a także o bardzo dobrze zachowany średniowieczny miecz. Znaleziono je również w Dunajcu, tyle że kilkadziesiąt kilometrów dalej - w gminach Radłów i Żabno.
- To rzeka, która skrywa wiele tajemnic. Część z nich poznajemy, gdy poziom wody obniża się wraz z suszą - mówi Agnieszka Kukułka, archeolog, która spodziewa się kolejnych niecodziennych znalezisk również w tym roku. W wielu miejscach rzeka ma już bowiem poniżej metra głębokości.
***
Mamut włochaty
Był jednym z najczęściej przedstawianych zwierząt w sztuce naskalnej. Zwierzęta te osiągały nawet 5 m wysokości w kłębie. Ostatnie osobniki na stałym lądzie wyginęły ok. 10-8 tys. lat p.n.e. Ciosy (błędnie zwane kłami) służyły im do odkopywania roślin spod śniegu podczas zimy. Miały nawet 5 metrów długości. Kompletny szkielet mamuta, odnaleziony w jednej ze żwirowni w Pyskowicach na Śląsku, można oglądać na stałej wystawie w Muzeum Państwowego Instytutu Geologicznego w Warszawie.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+