Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat nie chce ścieków ze szkoły. Dzieci będą szukać sławojek na polu

Ewelina Sadko
Za pół roku dzieci z grojeckiej szkoły będą musiały załatwiać się w drewnianych sławojkach obok placówki. Podobny los czekać będzie pacjentów tutejszej przychodni, strażaków i przedszkolaki, bo starostwo wypowiedziało gminie Oświęcim umowę na odbiór ścieków, które trafiają do oczyszczalni na terenie parku pałacowego.

Większością głosów radni powiatu oświęcimskiego podjęli wczoraj uchwałę o sprzedaży pałacu w Grojcu wraz z przyległymi działkami, m.in z tą, na której znajduje się oczyszczalnia ścieków. Przez dwa lata nowy właściciel będzie musiał odbierać tylko 25 metrów sześciennych ścieków dziennie, a to tyle, ile dostarcza Powiatowy Zakład Opiekuńczo-Leczniczy (PZOL), który jest na sąsiedniej działce.

Za te płynące ze szkoły, ośrodka zdrowia, przedszkola, domu ludowego i straży pożarnej może zażądać opłaty. I tego boją się w gminie. A może być jeszcze gorzej, bo nowy właściciel może wcale nie zgodzić się na odbiór ścieków. O kupno pałacu stara się inwestor z Wadowic, który ma w planach urządzić tu centrum odnowy biologicznej.

– Starostwo rusza z budową swojej oczyszczalni, bo takie posunięcie planowano od dawna. Nie poinformowali nikogo. A co z mieszkańcami Grojca, uczniami, pacjentami? – pyta Krzysztof Wolak, radny powiatu i sołtys wsi. – Gmina w pół roku nie dostanie nawet pozwoleń na budowę. Po wakacjach będzie musiała zamknąć wszystkie te placówki? – pyta.

Starosta Zbigniew Starzec zaproponował wójtowi gminy Oświęcim Albertowi Bartoszowi, aby dołożył z budżetu 250 tys. zł i wspólnie wybudowali nową oczyszczalnie. Starosta ma już konkretne plany i nie ukrywa, że jeśli wójt nie przystąpi do udziału, to i tak ruszy z procedurą. O tym, co będzie z gminnymi placówkami w czasie negocjacji z przedsiębiorcą, nikt nie myślał.

– Wypowiedzenie korzystania z oczyszczalni dotarło do mnie we wtorek, a w budżecie nie mam ani złotówki na taką inwestycję – podkreśla wójt. – Poza tym gmina musiałaby wyłożyć dodatkowy milion złotych na sieć rur i przyłącza do budynku w miejscu, gdzie chce go stawiać starosta – tłumaczy. Wczoraj Bartosz apelował do radnych powiatu, aby dali mu miesiąc i decyzję o sprzedaży działek przełożyli na kolejną sesję. W tym czasie chciał uzgodnić ze starostwem inne miejsce, gdzie oczyszczalnia mogłaby stanąć. Radni się nie zgodzili.

– W 2010 roku wydano z budżetu gminy 300 tys. zł na podpięcie domu ludowego do tej oczyszczalni. Teraz to pójdzie na marne – mówi Bartosz.

Zbigniew Starzec podkreśla, że powiat do 2016 roku musi zmodernizować PZOL i wybudować oczyszczalnię (zgodnie z wymogami), dlatego nie chce zwlekać z procedurami przy załatwianiu pozwoleń, bo czasu też ma niewiele. Dyskutować zresztą też nie chce.

Bartosz liczy na to, że starosta zmieni zdanie. Jeśli tak się nie stanie, gmina wpadnie w poważne kłopoty.

– Do tego miejsca, gdzie starostwo chce stawiać budynek, nie mamy żadnych przyłączy, a nawet gdybyśmy chcieli je robić, to nie mamy tam działek, więc najpierw trzeba będzie wykupić ziemię od ludzi. W pół roku tego nie załatwimy – podkreśla wójt.
W przyszłym tygodniu okaże się czy starostwo pójdzie na ugodę z gminą i zmieni lokalizację. Jeśli nie – we wrześniu szkoła może być nieczynna. Według prawa nie może funkcjonować bez dostępu do łazienek.

Miała być kara, ale nie ma
Jeszcze wczoraj w uchwale o sprzedaży znajdował się zapis, że przyszły właściciel będzie musiał zapłacić jednorazową karę 20 tys. zł jeśli nie będzie odbierał ścieków. Radni zdecydowali o wykreśleniu tego punktu.

W pierwszym przetargu cena pałacu i działek wynosiła5,8 mln zł. Inwestor, który jest zainteresowany kupnem zasugerował jednak, że teren jest za mały, w związku z czym powiat zdecydował, że w sumie sprzeda prawie 6 ha ziemi z pałacem za cenę 2,5 mln zł.

Radni o sprzedaży:
Andrzej Skrzypiński: – Starosta chyba zapomina, że w Grojcu są ludzie i jeśli nie dojdziemy do porozumienia z gminy – zostaną na lodzie. Poza tym, gmina będzie musiała budować swoje oczyszczalnie, pomijając to, że nie ma pieniędzy. Skończy się tak, że powstaną cztery osobne zbiorniki, a między nimi ośrodek spa. Będzie się chyba specjalizował w szamboterapii.

Krzysztof Wolak: – Starosta musi iść na ugodę z gminą, która jest w patowej sytuacji. Takie egoistyczne działanie nie przyniesie niczego dobrego. Nie rozumiem też, dlaczego wójta informuje się o planach na dzień przed podjęciem uchwały, rzucając mu wypowiedzenie na biurko.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić!
Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska