Powiat olkuski „zatonie”? Potopienia pojawią się na bardzo dużym terenie a przedsięwzięcia z nimi związane będą kosztowały krocie. ZDJĘCIA

Powstawanie podtopień i zalewisk w powiecie olkuskim to kwestia czasu. Ciężko jednak przewidzieć, kiedy dokładnie do nich dojdzie.

- Początkowo szacowano, że wyrobiska powinny zostać zalane w perspektywie 20-40 lat, ale dynamika zjawiska jest większa i wszystko wskazuje na to, że podnoszenie się zwierciadła wód gruntowych jest szybsze – podkreślał na specjalnym spotkaniu wojewoda Łukasz Kmita.

O ile ciężko wskazać dokładny moment wystąpienia podtopień i zalewisk to miejsca, w których może pojawić się woda są już znane. Wskazuje je dokument opracowany na zlecenie gmin: Olkusz, Bukowno, Bolesław i Klucze w 2014 roku.

W Olkuszu woda będzie mogła stanowić zagrożenie między innymi w okolicach centrum handlowego Omni a także osiedla Glinianki i ulic: Mazaniec, Czarnogórskiej, Bocznej i Kamyk. Największy obszar wskazany we wspomnianym opracowaniu w Bukownie natomiast obejmuje ulice Wodącą, Zieloną, Wapienną, Puza, Nową i Przymiarki.

W gminie Bolesław problem dotknie głównie mniejszych miejscowości takich jak Kolonia, Laski czy Ujków Nowy. Podobnie będzie w gminie Klucze, gdzie największy obszar, na którym podniesie się woda obejmie Kwaśniów Dolny a także zlewnie Centurii i jej dopływów.

To tylko niektóre z miejsc, które zostaną dotknięte problemem podtopień i zalewisk. Mapy wskazują bowiem na 43 obszary o łącznej powierzchni liczącej około 30 kilometrów kwadratowych.

Oprócz miejsc, w których mogą powstawać podtopienia i zalewiska dokument przedstawia także szacunkowe koszty przewidywanych działań naprawczych. Te będą ogromne. Podana kwota uwzględnia koszty związane z realizacją działań prewencyjnych, zabezpieczających i inwestycyjnych jak również koszty odtworzeniowe. Łącznie we wszystkich gminach koszty szacowano na około 660 milionów złotych.

Warto jednak wziąć pod uwagę, że kwota ta została podana w 2014 roku. Od tamtej pory wiele mogło się zmienić przez co rzeczywista wysokość środków potrzebnych na to przedsięwzięcie może być inna i raczej nie niższa. Niestety zmieniła się także sytuacja gospodarcza, przez co realizacja każdego z poszczególnych działań, może być znacznie droższa niż pierwotnie zakładano.

W wielu miejscach wskazanych w opracowaniu dotyczącym podtopień i zalewisk postawiono zabudowania mieszkalne. Ich mieszkańcy zastanawiają się, kto zajmie się wypłacaniem odszkodowań.

Jako pierwszy sprawę poruszył poseł Maciej Gdula, który wystąpił z interpelacją do Ministra Infrastruktury. W swoim piśmie polityk z Małopolski zapytał czy mieszkańcy powiatu olkuskiego będą mogli liczyć na wsparcie i odszkodowania za straty z tytułu podniesienia się wód.

Temat pojawił się także na specjalnym spotkaniu, które wojewoda małopolski zorganizował w poniedziałek, 16 stycznia. O tym kto będzie wypłacał odszkodowania poinformował wojewoda małopolski.

- Jeśli plan zagospodarowania przestrzennego lub inne dokumenty planistyczne dopuszczały możliwość organizacji nieruchomości to w tym momencie kwestia odszkodowawcza może spaść na samorząd – mówił wojewoda Łukasz Kmita.

Będziemy kontynuować temat.