Powiat oświęcimski. Ciągle pada… Burmistrz Kęt i wójt gminy Oświęcim ogłosili alarm przeciwpowodziowy

Kliknij w przycisk „zobacz galerię” i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.

Niebezpiecznie przybywa wody w rzekach powiatu oświęcimskiego

W Oświęcimiu stan alarmowy wynosi 4,6 metra, a wodomierz wskazał o 8 rano 5,3 metra. Prezydent Oświęcimia Janusz Chwierut natychmiast wprowadził w mieście alarm powodziowy.

Sytuację na bieżąco monitorują też służby w ościennych gminach.

- W związku z szybko podnoszącym się stanem wód, wójt gminy Oświęcim ogłosił alarm przeciwpowodziowy o godz. 10

– informują gminni urzędnicy. To ta gmina, jest jedną z dwóch w powiecie oświęcimskim, gdzie woda wyrządziła najwięcej szkód. Druga, to Kęty.

- W związku z przekroczeniem stanu ostrzegawczego poziomu wody na rzece Sole w Kętach oraz prognozowanymi dalszymi zwiększonymi zrzutami wody z kaskady rzeki Soły, stosownym zarządzeniem wprowadzam 1 września na trenie gminy Kęty stan alarmu przeciwpowodziowego

– informuje Krzysztof Klęczar, burmistrz Kęt.

Stan wód monitorowany jest obecnie przez strażaków jednostek OSP z terenu gminy Kęty, funkcjonariuszy Straży Miejskiej i pracowników Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Gminy Kęty.

Działania ratownicze związane z wezbraniami wód prowadzone są na terenie gminy Kęty od wtorkowego popołudnia. W działaniach biorą udział wszystkie jednostki OSP z terenu gminy.

Najwięcej szkód w gminie Oświęcim wyrządziły wezbrane potoki

Podniesiony stan wód w lokalnych rzekach, to nie największy problem. Zalania w wielu miejscowościach, w tym w gminie Oświęcim, powodują głównie mniejsze potoki.

- We Włosienicy i Stawach Monowskich bardzo groźnie wezbrała Macocha – informuje Mirosław Smolarek, wójt gminy Oświęcim. - Z kolei w Porębie Wielkiej, Grojcu, Rajsku i na Zaborzu lokalne podtopienia są najczęściej spowodowane tym, że woda opadowa po prostu nie ma dokąd ujść. Jeśli trafi na niedrożne przepusty i rowy, rozlewa się, niszcząc dobytek – dodaje.

Deszcz pada z niewielkimi przerwami, nawet na chwilę w powiecie oświęcimskim pojawiło się słońce. Strażacy wciąż mają ręce pełne roboty, a pompy pracują bez przerwy. Sytuację monitorują służby i samorządowcy. Wójt Mirosław Smolarek, podobnie jak sołtysi wsi, w których doszło do podtopień, sprawdzają, gdzie i jaka pomoc jest potrzebna.

FLESZ - Alarm dla klimatu