Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska w Krakowie przyznał gminie Wieprz ponad 581 tysięcy złotych dotacji na program ograniczenia niskiej emisji. To pierwsza gmina w powiecie wadowickim, która skorzysta z dopłat na wymianę pieców węglowych na gazowe.
Gazowe ogrzewanie zamiast starych pieców
- Dzięki pozyskanemu dofinansowaniu 88 gospodarstw domowych z naszej gminy skorzysta z 50-procentowego dofinansowania do wymiany niskowydajnych i nieekologicznych kotłów węglowych na gazowe lub węglowe nowej generacji - wyjaśnia Artur Penkala z Urzędu Gminy w Wieprzu.
Na terenie gminy brakuje sieci ciepłowniczej, zdecydowana większość budynków mieszkalnych do ogrzewania wykorzystuje kotły węglowe. W wielu przypadkach są to piece stare, o małej sprawności. Właśnie takie generują najwięcej zanieczyszczeń do atmosfery, zwłaszcza w połączeniu z opałem gorszego gatunku czy w wyniku spalania śmieci. - To dobra wiadomość, ponieważ nasz region dusi się od niskiej emisji gazów i pyłów. Nie ma już czym oddychać - zauważa Bartłomiej Westwalewicz, którego wybrano właśnie przewodniczącym rady gminy.
Do czerwca przyszłego roku mieszkańcy, którzy wcześniej zadeklarowali udział w projekcie, po podpisaniu umowy otrzymają zwrot połowy kosztów wymiany pieca. Urzędnicy gminni z Wieprza informują, że jest to pilotażowy etap inwestycji. Nabór wniosków o dofinansowanie prowadzony jest na bieżąco. Samorząd złożył już wniosek o kolejną dotację z WFOŚ.
W Andrychowie też stawiają na ekologię
Kolejną gminą z Małopolski zachodniej, która otrzyma dofinansowanie WFOŚ na wymianę starych pieców węglowych, jest Andrychów. Tutaj wpłynie jeszcze więcej pieniędzy, bo 698 tys. zł. Z dotacji skorzystają 123 gospodarstwa domowe.Dodatkowo Andrychów dostał 222 tys. zł z programu Kawka na wymianę 12 kotłów w domach w Andrychowie i montaż kolektorów słonecznych w ośmiu domach. - Właśnie buduję dom. Może zamiast kupować piec starego typu, od razu uda się wstawić nowy - zastanawia się Łukasz Kucharski z Andrychowa.
Mieszkańcy Andrychowa i Wieprza mają też jednak sporo obaw. Jak twierdzą, ekologiczne piece są bardzo drogie. Trzeba za nie zapłacić 10-15 tys. zł. Połowę kosztów zwróci im gmina, ale potem trzeba ponieść kolejne, ponieważ nowoczesne kotły są przystosowane tylko do spalania ekogroszku. A ten jest drogi. Opał dobrej jakości w workach kosztuje od 810 do 900 zł za tonę (luzem 100 zł mniej).
Paweł Ciećko, małopolski wojewódzki inspektor ochrony środowiska podkreśla, że gminy wreszcie zaczęły dostrzegać problem zanieczyszczenia powietrza przez domowe piece. Realia w regionie zna świetnie, bo mieszka w Lanckoronie.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
