Soła w Oświęcimiu rozlała się na bulwary, Wisła w Jawiszowicach na pola.
Od czwartku, od poźnych godzin wieczornych wody w Skawie nie przybywa.
W piątek rano stan ostrzegawczy się utrzymuje. Strażacy cały czas pracują usuwając wodę z piwnic, zabezpieczając potoki. Zwłaszcza w terenach powiatu położonych w wyższych partiach lokalnych wzniesień. Mocno przybrał np. potok w jednym z przysiołków we wsi Jaszczurowa (gm. Mucharz).
- Sytuacja powodziowa w powiecie wadowickim pozostaje pod kontrolą - informuje starosta wadowicki Bartosz Kaliński.
Czytaj także:
- IMGW ostrzega: III stopień zagrożenia dla Małopolski!
- Alarm powodziowy w Małopolsce, poziom rzek rośnie
Starostwo Powiatowe w Wadowicach rozwinęło stały dyżur. Dwóch pracowników na bieżąco podtrzymuje łączność pomiędzy gminami, strażą pożarną a Małopolski Urząd Wojewódzki. - Podjęliśmy decyzję o sprawdzeniu stanów magazynów przeciwpowodziowych w poszczególnych gminach - informuje starosta.
Na Skawie w Wadowicach, dzięki zaporze w Świnnej Porębie, która była w stanie przyjąć duże ilości wody, odnotowano jedynie stan ostrzegawczy. Najtrudniejsza sytuacja jest obecnie w gminach Wieprz oraz Spytkowice.
- Odnotowaliśmy 80 zdarzeń. Najwięcej w Andrychowie. Najmniej w gminie Mucharz. W akcji bralo w sumie udzial 556 ochotników i 69 PSP i ponad 130 samochodow. Skawa zachowywała się bardzo stabilnie. W czwartek o godzinie 19. zatrzymała sie poniżej stanu ostrzegawczego. Jako pierwsza stan ostrzegawczy przekroczyła Wieprzówka. Wisla cały czas rośnie. Do alarmu brakuje 1,4 metra. Z otrzymanych meldunków wynika, że w powiecie wadowickim opady deszczu wyniosą dzisiaj 50 litrów na metr kwadratowy - informuje Paweł Kwarciak, komendat Powiatowej Straży Pożarnej w Wadowicach.
Strażacy ciągle pracują przy zabezpieczaniu brzegów i wypompowaniu wody z budynku, gdzie wcześniej doszło do podtopień. Obecnie największym problemem mogą być osuwiska, które po deszczu mogą w każdej chwili ruszyć. Służby na bieżąco monitorują takie miejsce m.in. w gminie Mucharz (Jaszczurowa), Stryszów i Tomice. W Jaszczurowej ( gm. Mucharz) potok podmywa drogę powiatową, jedyną prowadzącą do tej wsi.
Trudna sytuacja w powiecie wadowickim trwa od czwartku. O godzinie 19:00 wystąpiły tu lokalne podtopienia na terenie gminy Andrychów, Tomice i Wadowice. Służby rozpoczęły układanie worków w zagrożonych miejscach, m.in. w Gorzeniu oraz Zawadce na potoku Dąbrówka. Na tzw. Wenecji w Wadowicach strażacy otrzymali informację o podtopieniu hali zakładowej Rumtex. W Kleczy Dolnej z brzegów wystąpiła Kleczanka i woda wylała na boisko sportowe klubu Iskra.
W Woźnikach woda z Zygodówki zaczęła pod wieczór wylewać się na drogę. Na miejsce wezwano strażaków z JRG Wadowice i druhów z okolicznych jednostek, by zabezpieczyli brzegi. Z kolei w gminie Stryszów w Łękawicy lokalny potok wystąpił z brzegu i podtopił jeden z domów. W Lanckoronie opady spowodowały zalanie piwnic w kilku domach przy ulicy Konfederatów Barskich. W Wieprzu, na ulicy Wrzosowej, z zagrożonego budynku strażacy ewakuowali starszą kobietę, którą przekazano pod opiekę rodzinie.
Na granicy Inwałdu i Frydrychowic samochód osobowy wpadł do potoku Frydrychówka. Nie było poszkodowanych, strażacy skutecznie podjęli akcję wydobycia pojazdu.
Odwoływane są, zaplanowane na ten weekend imprezy. Jest już oficjalna decyzja o odwołaniu planowanych na tą niedzielę w Kalwarii Zebrzydowskiej Powiatowych Zawodów Strażackich.
WIDEO: Ulewy w Małopolsce.
Autor: Reporterzy Gazety Krakowskiej