Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat wadowicki: szkoły będą, ale już tylko katolickie

Ewelina Żebrak
Bartosz i Jakub Majdak oraz Dominik Wądolny z dyrektorką Jolantą Kozłowską przed szkołą
Bartosz i Jakub Majdak oraz Dominik Wądolny z dyrektorką Jolantą Kozłowską przed szkołą Ewelina Żebrak
Decyzja Rady Miasta w Wadowicach o likwidacji Zespołu Szkół Publicznych w Ponikwi wraz z gimnazjum i podstawówką to cios dla tutejszych dzieci i ich rodziców. Na szczęście okazało się, że placówkę można ocalić. Już wiadomo, że gmina doszła do porozumienia z katolickim stowarzyszeniem z Częstochowy, które przejmie prowadzenie tych szkół.

Obecni uczniowie szkoły podstawowej i gimnazjum z Ponikwi nie muszą więc martwić się o losy swej szkoły. Także ich młodsi koledzy, których rodzice chcieli posłać tu od września, zostaną przyjęci. - Będziemy prowadzić normalny nabór - przyznaje Wioletta Błasiak, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół Katolickich z Częstochowy. - Dalsze nauczanie będzie prowadzone w oparciu o program Ministerstwa Edukacji, tak samo jak jest to w innych tego typu placówkach.

Czytaj także:**Wadowice: zabili kota i powiesili go na altanie**

Zmian jednak nie da się uniknąć. Nie jest powiedziane, że wszyscy nauczyciele, którzy obecnie pracują w Zespole Szkół, od września będą tu zatrudnieni. Z pewnością stanie się to już na innych warunkach. Najpewniej w oparciu o umowy o pracę, a nie o Kartę Nauczyciela, która jest zdecydowanie korzystniejsza dla belfrów. Szkoła zmieni też charakter na bardziej katolicki.

- To zrozumiałe. Jesteśmy przecież stowarzyszeniem katolickim - podkreśla prezes Błasiak. - W naszym statucie jest zapis mówiący o tym, że kładziemy również nacisk na rozwój duchowy uczniów.
Przyznaje, że w szkołach, które już są prowadzone przez stowarzyszenie, lekcje zaczynają się od wspólnej modlitwy. - W niektórych placówkach modlitwa odbywa się na długiej przerwie - podkreśla Wioletta Błasiak. - Naszym celem jest edukacja, a także wychowanie w wierze.

Dodaje, że rodzice mają wolny wybór, czy posłać właśnie do katolickiej szkoły swoją pociechę, czy do innej. Tyle tylko, że alternatywne szkoły są najbliżej w Wadowicach. Zdaniem Adama Petka, radnego SLD z Wadowic , taka sytuacja jest nie do przyjęcia. - Czy ktoś pomyślał o dzieciach, których rodzice nie wierzą w Boga? Przecież będą czuły się odepchnięte, gdy przed lekcją ich koleżanki i koledzy złożą ręce do modlitwy, a one zostaną z boku - podkreśla Petek. - Ja bym nie oddał szkoły temu stowarzyszeniu.

Przedstawiciele magistratu zaznaczają, że szkoły w Ponikwi nadal będą publiczne i dostęp do nich będzie miało każde dziecko bez względu na wyznanie czy poglądy. Stowarzyszenie z Częstochowy prowadzi obecnie 102 szkoły na terenie całego kraju. 14 spośród tych placówek znajduje się w Małopolsce. Na terenie powiatu wadowickiego są to szkoły podstawowe i gimnazja w Stanisławiu Górnym oraz Barwałdzie Dolnym.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Kradł beznynę na angielskich numerach
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska