Powódź dotknęła niemal całą Małopolskę. Pod wodą znalazło się ok. 63 tys. hektarów ziemi i 162 miejscowości (rozlewiska o pow. większej niż 1 tys. mkw.). Na zalanych terenach żyło 1,4 mln osób, czyli prawie połowa mieszkańców regionu.
Zniszczeniu uległy drogi i mosty. Drogi pękały, zostały podmyte przez wodę lub uszkodzone w wyniku obsunięć skarp. Mosty najczęściej wymagają naprawy podmytych podpór. Na konieczne remonty trzeba wydać ponad 247 mln zł (na drogi wojewódzkie - 170 mln zł, drogi krajowe i autostrady - 77 mln zł).
Według szacunków ponad 300 mln zł może kosztować naprawa uszkodzonych wałów przeciwpowodziowych. Załatać należy aż 18 wyrw w wałach.
Nikt nie podejmuje się podać choćby przybliżonych strat poniesionych przez mieszkańców. Wiadomo, że w powodzi zginęło ok. 620 zwierząt, w tym ok. 170 sztuk bydła i trzody chlewnej, oraz ok. 450 sztuk drobnych zwierząt, takich jak kury, króliki, psy i koty. Zalaniu uległo ok. 9 proc. pól. Liczba domów, które runęły na osuwiskach, sięga 250. - Nie są to ostateczne dane, bo osuwiska cały czas są aktywne - mówi Joanna Sieradzka, rzeczniczka wojewody małopolskiego. Wczoraj na przykład w dalszym ciągu osuwała się ziemia w gminie Lanckorona.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?