Zobacz także: O tym, gdzie w Krakowie można dostać w mordę
Pomysłodawcą projektu jest 21-letni fotograf Piotr Szałański. Zamarzył o zrobieniu Krakowowi zdjęcia rok temu, gdy zobaczył gigapanoramę Warszawy. - Mieszkam w Krakowie od pięciu lat i pokochałem to miasto - tłumaczy.
Jeśli ktoś zastanawiał się, jaki jest widok ze szkieletora, teraz ma okazję się przekonać. Zdjęcia ze szczytu wykonał Robert Szcząchor, współtwórca projektu. - Będzie można z bliska oglądać szczegóły okolicy - te ładne, jak i te, które urbaniści chętnie by ukryli - a na dodatek obracać obraz o ok. 200 stopni. Sprawi to wrażenie, jakbyśmy szybowali nad dachami domów.
- Zdjęcia zrobiliśmy w jeden dzień - opowiada Szałański. Ale wcześniej wiele razy wychodziliśmy na szczyt budynku. Musieliśmy poczekać, aż przejrzystość powietrza będzie odpowiednia. To, że na dole jest ładna pogoda i świeci słońce, jeszcze o niczym nie świadczy. Ostatnia próba wyszła najlepiej - dodaje.
Swoje gigapanoramy ma już Warszawa i Wrocław. Ta krakowska będzie największa - osiągnie 18 gigapikseli. Autorzy mają już kolejne pomysły, chcą stworzyć gigapanoramy Rynku i innych ciekawych miejsc. Fotografia Krakowa - na razie bez możliwości oglądania detali - jest dostępna
TUTAJ
Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!
Głosuj na najlepsze schronisko Małopolski
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!