https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pożar miejskiego archiwum w Krakowie. Radny Gibała pyta: "odstąpiono od realizacji wszystkich wymagań przeciwpożarowych"? ZIM odpowiada

Bartosz Dybała
Ulica Na Załęczu: archiwum miasta Krakowa, gdzie doszło do pożaru
Ulica Na Załęczu: archiwum miasta Krakowa, gdzie doszło do pożaru Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
- Wygląda na to, że budynek miejskiego archiwum, który płonął przez prawie 5 dni, oddano do użytku, mimo iż nie spełniał wymagań w zakresie "zapewnienia wymaganej ilości wody do celów przeciwpożarowych do zewnętrznego gaszenia pożaru" - napisał w mediach społecznościowych radny miejski Łukasz Gibała. W Zarządzie Inwestycji Miejskich przekonują: "Hale archiwum nie mogłyby być oddane do użytku, gdyby nie spełniały wszelkich norm przeciwpożarowych przewidzianych w przepisach prawa".

FLESZ - Rewolucja informacyjna w sądach powszechnych

Pożar miejskiego archiwum w Krakowie. Radny Gibała pyta o wymagania przeciwpożarowe

Działania straży pożarnej w budynku miejskiego archiwum przy ul. Na Załęczu dobiegły końca w środę 17 lutego, a więc w 12. dniu od wybuchu pożaru. Teren został przekazany urzędowi miasta. Przypomnijmy, że po pożarze Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wszczął postępowanie w sprawie katastrofy budowlanej, a swoje śledztwo prowadzi również prokuratura.

Ostatnio emocje wokół pożaru wywołał wpis radnego miejskiego Łukasza Gibały. "Wygląda na to, że budynek miejskiego archiwum, który płonął przez prawie 5 dni, oddano do użytku, mimo iż nie spełniał wymagań w zakresie "zapewnienia wymaganej ilości wody do celów przeciwpożarowych do zewnętrznego gaszenia pożaru". W zamian zgodzono się na wyposażenie budynku w "stałe urządzenia gaśnicze aerozolowe". Co ciekawe, w postanowieniu Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego Straży Pożarnej nie ma w ogóle uzasadnienia" - napisał radny.

O sprawę zapytaliśmy w Zarządzie Inwestycji Miejskich. Jego rzecznik prasowy, Jan Machowski, przekonuje, że hale archiwum nie mogłyby być oddane do użytku, gdyby nie spełniały wszelkich norm przeciwpożarowych, przewidzianych w przepisach prawa. - Budynek został wykonany zgodnie z projektami zatwierdzonymi przez uprawnionych rzeczoznawców ppoż. Ponadto na etapie odbioru obiektów zaprojektowane i zrealizowane rozwiązania uzyskiwały akceptację straży pożarnej, co stanowiło podstawę do uzyskania pozwolenia na użytkowanie - poinformował nas Machowski.

Odnosząc się do wątpliwości radnego Gibały, napisał, że Straż Pożarna wyraziła zgodę na wprowadzenie rozwiązań zamiennych - co nie oznacza gorszych - które nadal były zgodne z przepisami regulującymi zabezpieczenie pożarowe obiektów, w szczególności nie osłabiały ich w tym zakresie.

Co więcej, w ramach działań odbiorowych, 5 marca 2018 roku Straż Pożarna wydała, po trwającej kilka dni kontroli, pozytywne stanowisko w sprawie bezpieczeństwa przeciwpożarowego obu hal, co było podstawą dla PINB do wydania decyzji pozwolenia na użytkowanie w dniu 28 marca 2018 r. - odpowiedział nam Machowski.

"Podkreślamy raz jeszcze, że nie odstąpiono od realizacji przewidzianych przepisami prawa wymagań przeciwpożarowych. Zastosowano system SUG - rozwiązanie zgodne z przepisami i adekwatne do charakteru obiektów i materii, która miała tam być przechowywana, tj. akta papierowe. W sprawie pożaru dwóch hal archiwum toczy się obecnie postępowanie prokuratorskie. To w ramach tego postępowania biegli ustalą, jaka jest faktyczna przyczyna tego tragicznego zdarzenia" - podkreśla ZIM.

Ostatnio odwiedziliśmy miejsce pożaru. Policjanci oraz strażnicy miejscy strzegą spalonych budynków miejskiego archiwum w Krakowie. Teren jest ogrodzony, nie można tam wejść. Miejsca pilnuje również pracownik firmy ochroniarskiej, wynajętej przez urzędników. Okoliczni mieszkańcy twierdzą, że o pożarze dowiedzieli się dopiero na drugi dzień, gdy wybuchł, nie widzieli dymu. Teren archiwum jest oddzielony od najbliższych domów gęstą ścianą drzew. Przypomnijmy, że strażacy walczyli z ogniem aż dwanaście dni. Teren został już przekazany miastu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Wg moich kurna szalonych obliczeń na podst. Str ZIM ...przetarg na halę wygrała firma której oferta zawierała rażąco niską cenę...poniżej 30 procent średniej arytmetycznej ofert...mogła się wytłumaczyć na wezwanie w trybie Art 90 ustawy prawo zamówień publicznych i ciekawe jak to zrobiła...? Skoro wygrała tzn. że się obroniła ....warto byłoby sprawdzić czy są naliczane jakieś kary umowne bo cel odszkodowawczy też mógł być

G
Gość

Wyglada, na to, że albo odstąpiono od projektu sporządzając np. aneks na roboty zamienne, inne niż w przetargu....albo komendant straży pożarnej wydał opinie naruszającą przepisy przeciwpożarowe ...należy się przyjrzeć temu dlaczego wydano przepisy zamienne?i czy miało to wpływ na cenę oferty dot. Budowy hal albo czy komendant dostosował swoje wymagania do wykonawcy który już wybudował hale

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska