Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznaj słownik CB-radiowca

Magdalena Stokłosa
Wielu kierowców bez CB-radia nie wyobraża sobie jazdy
Wielu kierowców bez CB-radia nie wyobraża sobie jazdy archiwum
Mówią o sobie mobilki, koleżanki i koledzy. Porozumiewają się niezrozumiałym dla reszty językiem. Ich znakiem rozpoznawczym jest antena na dachu samochodu.

Mobilki, mobilki! Na 55 misiaki z suszarką! - Podziękował kolego, szerokości! - słychać odpowiedź. - Lustereczko kolego, zimnego kapsla na wieczór! Kanał 19 na CB radiu tętni życiem o każdej porze dnia i nocy. Początkujący CB-radiowiec musi opanować specyficzny język i kilka podstawowych zasad. Inaczej nikt nie będzie go traktował poważnie. - To proste, wystarczy parę dni posłuchać, a słownik CB-radiowca sam wchodzi do głowy - zapewnia Krzysztof Walaszek, duży mobilek (tak przez CB określa się kierowców tirów).- Miśki, to policjanci, miśki na hulajnogach to policja na motorach - wylicza. Krokodylki to Inspekcja Transportu Drogowego, zieloni to straż graniczna, suszarką nazywa się policyjny radar, a misiaki filmowcy to policjanci z wideoradarem.

Agent Tomek zaatakował w krakowskiej kawiarni

- Pewnie dziwi cię, że prawie dwumetrowy facet używa języka jak dziecko - zauważa Krzysiek. - Ale jest taka niepisana zasada: zdrabniamy, co się da - wyjaśnia. Po chwili wyjaśnia się, co miał na myśli. - Skąd ten koreczek, koledzy? - pyta ktoś przez CB na trasie Kraków-Wadowice. - Korkuje się przed światełkami - pada odpowiedź. Swoich specyficznych określeń doczekały się również samochody. - Scania dla CB-radiowców to skakanka, Renault to Renia, na Mana mówi się Maniek - cierpliwie wyjaśnia kierowca tira. Trudno wyjaśnić, skąd wziął się ten specyficzny język. Na pewno niektóre zwroty są po to, aby ułatwić sobie życie.

- Wyobrażasz sobie, żeby pytając o drogę zaczynać: przepraszam państwa, czy ktoś mógłby mi uprzejmie wytłumaczyć, jak ominąć korek na Nowohuckiej? - żartuje Walaszek i wyjaśnia, że zwracanie się do siebie per kolego albo mobilku jest zwyczajnie łatwiejsze. Słownik CB-radiowca przewiduje także uprzejmości. Tyle że specyficzne. Po wymianie informacji kończy się zazwyczaj zwrotem "szerokości" (szerokiej drogi) albo "przyczepności". "Lustereczko" w odpowiedzi znaczy, że pozdrowienia odbija się do nadawcy. Jak lustro. Na pożegnanie rzuca się "bajo".

Do czego przydaje się CB radio? - Głównie, żeby uniknąć policji - przyznają kierowcy. 31-letni Dominik, kierowca osobowego volkswagena, używa radyjka dopiero od kilku miesięcy. - Jak uzbierałem 10 punktów karnych za przekroczenie prędkości, zdecydowałem się na zakup CB - wspomina Dominik. - Od tego dnia na koncie nie przybyło mi ani pół punkta - cieszy się.
"Cudowną moc" CB radia potwierdzają też sami policjanci. - Czasami wystarczy, że jeden raz pokonamy dany odcinek drogi nieoznakowanym radiowozem, a nagle wszyscy zaczynają jeździć zaskakująco przepisowo - mówi nadkomisarz Waldemar Marcinkowski z krako- wskiej drogówki. - Kierowcy przy pomocy radia ostrzegają się nawzajem, gdzie i jakim samochodem się przemieszczamy - wyjaśnia.
Jak to działa? - Widzisz misiaków, więc ostrzegasz pozostałych mobili - wyjaśnia Krzysiek. Kiedy stoją przy drodze, najlepiej zapamiętać numer kilometra (wystarczy go przeczytać z biało-czerwonych słupków stojących na poboczu jezdni). Kiedy jeżdżą filmowcy, należy podać markę auta, kolor i ulicę, po której w danym momencie się poruszają. Chcąc upewnić się, czy na trasie, którą właśnie pokonujemy, nie suszą misiaki, pytamy jak tam ścieżka (czyli droga) na Wadowice.
- Do Kalwarii masz czyściutko, a dalej musisz pytać - od razu otrzymujemy odpowiedź.

Krzysiek pracuje w firmie transportowej od pięciu lat. Jego służbowe volvo to dla niego drugi dom.
- Żartuję nawet, że pierwszy, bo w prawdziwym domu jestem tylko na weekendy - przyznaje kierowca. Koledzy mobilki są czasami jedyną rozrywką w długiej trasie. - Kiedy droga się dłuży, sam zaczynam jakiś temat na radiu - mówi. - Jest jednak ważna zasada: na kanale 19 rozmawiamy tylko o sprawach związanych z trasą. Kiedy ktoś chce pogadać na inny temat, powiniem przejść "dwa oczka wyżej", czyli na kanał 21 - tłumaczy kierowca. To po to, aby nie blokować fal, gdyby ktoś pytał o coś ważnego.

Na tropie złodziei piosenek

A pytań zazwyczaj jest wiele. Kierowcy przy pomocy radia dowiadują się, jak dojechać pod dany adres, jak ominąć korki albo co jest ich przyczyną. - Mobilki, skąd ten koreczek ? - słychać w eterze przed obwodnicą Wadowic. - Prezydent przyjechał - żartuje któryś z kierowców. I zaraz zaczyna się burza. - Bo tak to k...wa jest! Niedzielni kierowcy wyjechali na drogi, a jak na rondo wjechać, już się na kursie nie nauczyli - krzyczy młody, sądząc po głosie, mężczyzna. Szybko zostaje jednak skarcony. - Kultury trochę, kolego, jadę z dzieckiem - odpowiada mu inny mobilek. Kłótnię przerywa ostrzeżenie, że za obwodnicą w stronę Andrychowa stoją misiaki z suszarką.

- Przed weekendem, kiedy ruch jest większy, ludziom puszczają nerwy - mówi Dominik. - Bywa, że padają epitety, ale zdecydowanie częściej mobilki chcą sobie pomagać - dodaje. Jak wspomina kierowca, często zdarza mu się, że musi gdzieś szybko dojechać. Niedzielni kierowcy nawet poza terenem zabudowanym jadą jednak maksymalnie 50 km na godzinę. Nawet kiedy na drodze panują świetne warunki. - Patrzę wtedy, czy samochód ma antenkę. Jeżeli tak, proszę, aby zjechał i pozwolił się wyprzedzić - mówi Dominik i zapewnia, że prawie zawsze odnosi sukces.
Kiedy ruch w eterze jest mniejszy, nawet na kanale 19 zdarzają się pogaduszki nie związane z drogą. Mówi się o polityce, nowych przepisach drogowych albo paniach, które akurat prezentują swoje wdzięki przy ruchliwych szosach.

Jak twierdzą użytkownicy CB, najzabawniej jest, kiedy ktoś sprawdza radio. Postanawiają zademonstrować: Koledzy, sprawdzam radyjko, jak i gdzie mnie słychać? - mówią do gruchy (czyli mikrofonu). - Czysto i wyraźnie jak ojca dyrektora - pada szybko odpowiedź. Odpowiedzi na to pytanie jest mnóstwo. "Jak matkę po wywiadówce", "jak teściową z przedpokoju" albo "jak zawory w polonezie" - to tylko niektóre z nich. Kierowcy twierdzą zgodnie, że bez radia nie wyobrażają sobie dłuższych tras. - Z kolegami mobilkami jest po prostu weselej - przyznają zgodnie.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl:**Skatował ją partner, bo nie przygotowała kolacji wigilijnejMaciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą.**Wejdź na szumowski.eu
A może to Ciebie szukamy? Zostań**miss internetu**województwa małopolskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska