FLESZ - Zaćmienie Księżyca, meteory i planety: jesienna obserwacja nieba

- Spodziewam się, że dzięki tej wizycie premier i rząd zainteresują się naszą strefą. Jest to przy okazji dla nas jakaś reklama, zyskujemy pewien rozgłos - deklarował przed spotkaniem starosta Miechowski Jacek Kobyłka.
Te akurat oczekiwania mogą się spełnić, bo już dawno w powiecie miechowskim żadne wydarzenie nie spowodowało obecności tak wielu stacji telewizyjnych, radiowych itd. Mateusz Morawiecki wyrażał się o inicjatywie bardzo pozytywnie i ze sporą dozą optymizmu, ale jednak żadne konkretne deklaracje finansowe z jego strony nie padły.
- W niedalekiej przyszłości park technologiczny, który tutaj powstanie, będzie rozsadnikiem polskiej myśli technicznej, polskich technologii - zapewniał. Dodał również, że w gminie Książ Wielki „powstaje znakomita przestrzeń inwestycyjna”.
Według prezesa RM dzieje się tak dlatego, że w programie Polski Ład poszczególne inwestycje zazębiają się ze sobą tak, jak budowa strefy gospodarczej wiąże się z budową drogi ekspresowej S7. - Wszystko to służy temu, żeby Polacy więcej zarabiali, żeby podnosić standard życia. Chcemy w ten sposób przyciągać przedsiębiorców i młode talenty do takich pięknych regionów jak powiat miechowski - uważa premier Morawiecki.
Jednak poza rozgłosem i słowami poparcia lokalnym samorządowcom do realizacji ich celu w postaci organizacji strefy gospodarczej potrzebne są konkretne środki. Wstępny kosztorys mówi, że na urządzenie strefy, wyposażenie jej w drogi dojazdowe, media itp. potrzeba ponad 120 milionów złotych.
- Dla nas to są kwoty bajońskie, dlatego liczymy, że w programie Polski Ład znajdą się środki również na ten cel - nie kryje wójt gminy Książ Wielki Marek Szopa.
Na razie bowiem ksiąska strefa gospodarcza nie wyszła poza fazę wstępną. Przypomnijmy, że została ona wyznaczona obszarze 104 hektarów, będących w dyspozycji Starostwa Powiatowego. Docelowo strefa może jednak liczyć nawet 400 ha. W tej chwili samorządowcy z gminy i powiatu skupiają się na kwestiach formalnych.
- Jako gmina jesteśmy na etapie opracowania planu zagospodarowania przestrzennego. Otrzymaliśmy ponadto ze środków rządowych ponad 500 tys. zł i to chcemy przeznaczyć na uzbrojenie terenów w strefie. Największym problemem jest w tej chwili odpowiedź na pytanie "ile"? Ile potrzeba będzie wody, energii, gazu, ile ścieków będzie zrzucanych. Trudno na to odpowiedzieć, a to są najistotniejsze elementy, żeby zacząć projektowanie – mówi wójt Marek Szopa.
Zdaniem starosty Jacka Kobyłki, gdyby pojawiły się środki na realizacje zadania, z doprowadzeniem energii elektrycznej, gazu itp., nie powinno być większych problemów. - Po podzieleniu na etapy powinno to wszystko pójść sprawnie. Chcemy też, żeby strefa powstała jak najszybciej, bo wiążemy z nią spore nadzieje - przekonuje starosta.
Impulsem do rozwoju strefy gospodarczej w gminie Książ Wielki powinno być terminowe zakończenie tutejszego odcinka drogi ekspresowej S7. A z tym, według składanych zapewnień, nie powinno być kłopotu. - Mamy tu solidnego wykonawcę, jakim jest polska firma Intercor, dobrego projektanta, dobry nadzór. Wszystko posuwa się w dobrym tempie - przekonuje minister Andrzej Adamczyk.
- Miechów. Wymienią seniorom spaloną żarówkę i naprawią cieknący kran
- Witowice koło Charsznicy. Hydrologiczny węzeł gordyjski. Konflikt trwa od lat
- Miechów. Jest przetarg na koncepcję zagospodarowania dawnego dworca PKS
- Budowa S7 pomiędzy Szczepanowicami i Widomą [WIZUALIZACJE, MAPY]
- Historia Aleksandra Rudkowskiego ze Sławic. Jedynego, który przeżył
- Miechów. 32 miliony złotych na inwestycje w 2021 roku