Jarosław Kaczyński znów wicepremierem?
Według informacji portalu gazeta.pl, Kaczyński miałby wrócić do Rady Ministrów, ponieważ nie jest zadowolony z kampanii wyborczej. Jak donosi portal, prezes PiS chciałby zostać wicepremierem.
– Zawsze może wrócić, bo to przecież on jest liderem naszego środowiska i partii. Nie jest to jeszcze żadna oficjalna wiadomość, więc poczekajmy do decyzji, które prawdopodobnie zapadną w końcu czerwca – powiedział szef klubu PiS Ryszard Terlecki.
Terlecki pytany, czym spowodowany byłby powrót prezesa PiS do rządu, powiedział, że „chodzi o wzmocnienie, zdyscyplinowanie prac rządu w tych ostatnich miesiącach przed kampanią”.
W sprawie powrotu Kaczyńskiego do rządu wypowiedział się również premier Mateusz Morawiecki. Odpowiedział, że dyskusja na ten temat odbędzie się w czwartek na prezydium komitetu politycznego PiS.
– Potem zakomunikujemy jakie są nasze decyzje w tej sprawie – dodał.
Prezes PiS wróci do rządu?
– Chcemy uniknąć takiej sytuacji, że poszczególne resorty działają trochę w oderwaniu od całości, to zawsze jest taki pośpiech przed końcem kadencji, żeby zdążyć złożyć jeszcze projekty ustaw, coś pozgłaszać, coś pozałatwiać, czasem to są takie rzeczy, które można było załatwić wcześniej, ale się z tym zwlekało i to zostaje jakby na ostatnią chwilę, a z kolei posiedzeń Sejmu już dużo nie będzie, więc chodzi o to, żeby to wszystko spiąć też z naszym programem, zaleceniami partii – dodał polityk PiS.
Na uwagę, że w publikacji jest też informacja, że w grę wchodzi taki ruch, że tylko Kaczyński będzie wicepremierem, a obecni wiceszefowie rządu przestaną nimi być, Terlecki powiedział, że „chodzi o wzmocnienie pozycji premiera w tych ostatnich miesiącach, żeby ten rząd resortowy skupić w jednym ręku – premiera rządu”.
– Jest to jedno z rozważanych rozwiązań – przyznał.
Premier zapytany na konferencji prasowej, czy prezes PiS powróci do rządu, odpowiedział, że dyskusja na ten temat odbędzie się w czwartek na prezydium komitetu politycznego PiS. "Potem zakomunikujemy jakie są nasze decyzje w tej sprawie" - dodał.
Co z kampanią wyborczą PiS?
Terlecki był także pytany, czy ewentualne zmiany pokazują jakiś problem w kampanii wyborczej PiS, czy są to nerwowe ruchy i szukanie rozwiązań na trudny moment Zjednoczonej Prawicy, a dobry moment opozycji i Donalda Tuska po marszu 4 czerwca.
– My mieliśmy taki okres, kilka dni krytyki pod adresem naszego sztabu. To było związane z tym, że nasza konwencja programowa, nazywana „ulem”, niewystarczająco została zapromowana przede wszystkim w mediach społecznościowych. Posłowie zgłaszali krytykę pod adresem naszego sztabu – przyznał polityk PiS.
– To trzeba jakoś rozwiązać, wyjaśnić – doprecyzował.
Zmiany w sztabie wyborczym PiS?
Pytany, czy to sformułowanie „jakoś rozwiązać” oznacza zmianę sztabu, odparł, że niekoniecznie chodzi o zmiany personalne, choć – jak przyznał – być może one nastąpią.
– Ale przede wszystkim chodzi o zmobilizowanie do bardziej intensywnej i bardziej kreatywnej pracy – dodał.
Terlecki przyznał, że prezydium PiS zbierze się w czwartek. Jak dodał, sztab partii będzie jednym z głównych tematów tego spotkania. Pytany, czy zmiany w sztabie są potrzebne, odpowiedział, że nie chce ujawniać swojego zdania przed posiedzeniem prezydium.
– Niektóre krytyczne uwagi były słuszne i ciekaw jestem jak sztab odpowie na tę krytykę – mówił Terlecki.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródło: PAP