Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Problemy banku watykańskiego spowolnią beatyfikację papieża?

Redakcja
Czy wspieranie przez Watykan Solidarności będzie przeszkodą w beatyfikacji papieża?
Czy wspieranie przez Watykan Solidarności będzie przeszkodą w beatyfikacji papieża?
Z wybitnym znawcą Watykanu Giacomo Galeazzim rozmawia Anna Dudek.

Czy można mówić o zbytnim pośpiechu przy beatyfikacji Jana Pawła II, biorąc pod uwagę fakt, że w tym samym czasie trwają trzy inne procesy beatyfikacyjne, zaś zaledwie w czerwcu błogosławionym został ks. Jerzy Popiełuszko? Kardynał Józef Glemp mawia, że świętość się nie starzeje, czy zatem rzeczywiście fakt, kiedy Jan Paweł II zostanie świętym, ma aż takie znaczenie?
Dla ludzi na całym świecie polski papież Jan Paweł II już jest świętym. Podczas każdej pielgrzymki papieża Benedykta XVI, każdej podróży, pierwszym pytaniem jest zawsze: Kiedy Jan Paweł II zostanie beatyfikowany?

Najpierw mówiło się o 17 października 2010 r. jako o możliwej dacie beatyfikacji, dziś z kolei bardziej prawdopodobny wydaje się kwiecień przyszłego roku. Skąd te zmiany?
Benedykt XVI jest w najwyższym stopniu przekonany o świętości swojego poprzednika, jednak chce, żeby wszystko odbyło się jak najdokładniej, z zachowaniem wszelkich procedur, po to żeby uniknąć kontestowania procesu beatyfikacji w przyszłości.

W trakcie prac komisji lekarskiej, która zajmowała się badaniem cudownego uzdrowienia francuskiej zakonnicy Marie Simon-Pierre, pojawiły się wątpliwości dotyczące tego, czy faktycznie był to cud. Pojawiły się wówczas głosy, że choroba, na którą cierpiała zakonnica, nie musiała być chorobą Parkinsona, ale jakimś innym schorzeniem. Czy w związku z tym możliwe jest, że postulator procesu beatyfikacyjnego o. Sławomir Odera będzie musiał wybrać inny cud?
Myślę, że to cud związany z uzdrowieniem francuskiej zakonnicy będzie tym, który wyniesie Karola Wojtyłę na ołtarze. Wątpliwości rzeczywiście pojawiły się, ale już wszystko się wyjaśniło.

Wątpliwości dotyczyły nie tylko samego cudu. Wśród tych najważniejszych znalazły się: szybkie tempo procesu beatyfikacyjnego, kontrowersje związane z działalnością biskupa Paula Marcinkusa z Banku Watykańskiego, a także sprawa finansowania Solidarności. Jaki wpływ na beatyfikację Jana Pawła II mogą mieć te fakty?
Od 1978 r., kiedy kardynał Wojtyła został wybrany na papieża, Bank Watykański zaczął jeszcze bliżej współpracować z Banco Ambrosiano, a w związku z tym z "bankierem Boga", który wkrótce zdobył sobie nieciekawą reputację, Roberto Calvim. Wraz z bankiem Calviego stworzono swoistą galaktykę poza kontrolą (Szwajcaria, Liechtenstein, Panama, Wyspy Bahama, Nikaragua), która zajmowała się niekoniecznie czystymi operacjami finansowymi. Tak więc zarówno Bank Watykański, jak i Banco Ambrosiano były zamieszane w uchylanie się od podatków, wywóz za granicę kapitałów o wątpliwym pochodzeniu oraz wspieranie dyktatorskich reżimów, jak ten Somozy w Nikaragui. To jednak nie wszystko w tej historii - w trakcie procesu mającego wyjaśnić zabójstwo Calviego - który we Włoszech wciąż się toczy - wyszło na jaw, że Bank Watykański i Banco Ambrosiano były zamieszane w "recykling" mafijnych pieniędzy, które trafiały - między innymi - do Polski. Co do tego są twarde dowody, które świadczą na niekorzyść obydwu banków. Te pieniądze dwóch banków i mafii, o czym zeznali skazani mafijni bossowie, trafiły do Polski, żeby wspomóc Solidarność i przyśpieszyć upadek bloku komunistycznego. Na ten temat piszę wraz z dziennikarzem śledczym Ferruccio Pinottim książkę, która wydobędzie na światło dzienne istotne fakty.

Czy w książce znajdą się rewelacje na temat polskiego papieża, które mogą zszokować opinię publiczną?
Książka to wynik poważnego dochodzenia na temat nieznanej strony Karola Wojtyły. Tytuł roboczy to "Tajemniczy Wojtyła", książka zaś pełna będzie rewelacji i wstrząsających, myślę, nieznanych faktów. Między innymi pokaże, w jaki sposób Wojtyła, już od końca II wojny światowej, został wybrany jako gwarant równowagi, wybrany, by zniszczyć komunizm. Poprzez poufne źródła i niepublikowane dokumenty nasze dochodzenie pokazuje, jak Wojtyła mógł być wybrany już za młodu do realizacji geopolitycznego projektu.

Mówi się, że kolejną przeszkodą może być konflikt między biskupem Angelo Sodano (sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej) a kardynałem Stanisławem Dziwiszem, z powodu którego w pewnym momencie biskup Sodano odmówił złożenia zeznań.
Jest pewna płaszczyzna polityczna, która wymaga ze strony osoby, która tak jak Sodano przez 27 lat zarządzała Kościołem Wojtyły, pewnej powściągliwości. Nie wszystko to, co znajduje się w watykańskich dokumentach państwowych, może zostać podane do wiadomości publicznej. Jednak Sodano wiele razy mówił o tym, że jest przekonany o świętości Wojtyły i o tym, że modli się do niego tak, jakby już był święty.

Podobno w Watykanie istnieje frakcja hamująca proces beatyfikacyjny. Należy do niej między innymi mediolański kardynał Carlo Maria Martini.
Kardynał Martini jest reprezentantem dużej grupy biskupów, którzy wyrażają wątpliwości co do beatyfikacji Karola Wojtyły. Wielu członków episkopatu włoskiego, ale także niemieckiego i francuskiego, wyraża swoje wątpliwości i zastrzeżenia co do sposobu, w jaki Wojtyła używał pieniędzy Watykanu, ale także przestrzeni, jaką dał fundamentalistycznym ruchom jak Opus Dei, Comunione e Liberazione czy Legionari di Cisto (Legion Chrystusa), które stały się Kościołem w Kościele.

To jednak nie koniec problemów i potencjalnych przeszkód na drodze beatyfikacji papieża Polaka. Nie sposób nie wspomnieć w tym kontekście o skandalu seksualnym związanym z księdzem Marcialem Macielem Degollado, założycielem organizacji Legionistów Chrystusa. Istnieje wprawdzie list napisany przez biskupa Williama Levadę, w którym jest jasno powiedziane, że Jan Paweł II nie był osobiście zaangażowany w ukrywanie skandali seksualnych w Kościele, wciąż jednak się o tym mówi.
Wojtyła - z pewnością w dobrej wierze - zaakceptował i wspierał Legionistów Chrystusa, który postrzegał jako bastion dający odpór sektom i marksizmowi, w związku z czym być może nie poświęcił temu duchownemu i jego ruchowi wystarczającej uwagi. Generalnie nie poświęcał zbyt wiele uwagi kwestii pedofilii w Kościele - za jego pontyfikatu świadomość tego problemu i monitorowanie go były niskie. W samych tylko Stanach Zjednoczonych zostały wypłacone odszkodowania w wysokości 660 milionów dolarów, a na całym świecie wciąż wpływają pozwy karne i cywilne. Benedykt XVI poświęca dużo uwagi temu problemowi, podczas gdy Jan Paweł II wolał go ignorować. Także ten fakt powoduje poważne problemy w beatyfikacji.

Rozmawiała Anna Dudek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska