Solidarna Polska nie przekroczyła w skali kraju wymaganego prawem 5-procentowego progu wyborczego - wynika z sondażu Ipsos dla TVN24 i TVP. Partia Zbigniewa Ziobry uzyskała tylko 3,1 proc. Oznacza to, że nie wprowadzi do Paralemtu Europejskiego żadnego ze swoich przedstawicieli. - Wynik Solidarnej Polski to tak naprawdę koniec tej partii. Dotychczasowi wyborcy raczej nie zdecydują się ponownie oddać na nią głos, bo uznają, że będzie to głos stracony - komentuje politolog z Uniwesrytetu Jagiellońskiego.
- Szansę ma jeszcze sam Zbigniew Ziobro, bo on lokalnie jest w stanie odnieść sukces. Mógłby wystartować np. w wyborach do senatu. Sama partia, która po raz pierwszy przeszła weryfikację w ogólnopolskich wyborach, jest już raczej na straconej pozycji. Po takiej przegranej ugrupowania polityczne rzadko się podnoszą - tłumaczy prof. Marek Bankowicz.
Krakowianie to takie śmieszne ludziki , które lubią głosować na towary importowane np panią Senyszyn czy panią druga Gosiewski itp
K
Kręcone
Krakowianie to takie śmieszne ludziki , które lubią głosować na towary importowane np panią Senyszyn czy panią druga Gosiewski itp
M
Macenas
A co panie profesorze bankowicz z partia pana gowina czy tez koniec czy pan pominął świadomie. Te 2, 8 sondazowych wyników Och ta demencja profesorska .