W piśmie w datowanym na 4 października Zbigniew Ziobro wnosi o stwierdzenie niezgodności z polską konstytucją artykułu 267 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej w zakresie, w jakim „dopuszcza występowanie przez sąd z pytaniem prejudycjalnym o wykładnię Traktatów lub o ważność i wykładnię aktów przyjętych przez instytucje, organy lub jednostki organizacyjne Unii, w sprawach dotyczących ustroju, kształtu i organizacji władzy sądowniczej oraz postępowania przed organami władzy sądowniczej państwa członkowskiego UE”.
Jak informuje stacja wniosek złożony przez Ziobrę, to rozszerzenie wniosku skierowanego przez prokuratura generalnego do Trybunału Konstytucyjnego 23 sierpnia. Wówczas domagał się on stwierdzenia niezgodności art. 267 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, rozumianego w ten sposób, że „uprawnia sąd krajowy do skierowania pytania prejudycjalnego do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej o wykładnię Traktatów albo ważność lub wykładnię aktów przyjętych przez instytucje, organy lub jednostki organizacyjne Unii w sytuacji, gdy rozstrzygnięcie Trybunału w tym zakresie nie odnosi się do przedmiotu sprawy zawisłej przed sądem krajowym kierującym odesłanie prejudycjalne z art. 7 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej w związku z wyrażoną w art. 2 Konstytucji zasadą państwa prawnego i wywodzoną z tego artykułu zasadą pewności prawa oraz z ustanowioną w art. 8 ust. 1 Konstytucji zasadą, iż Konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej”.
W złożonym w październiku wniosku Ziobro wskazuje, że zachodzi jednak konieczność przeprowadzenia kontroli kwestionowanego przepisu w innym, autonomicznym kontekście, dotyczącym konstytucyjności wynikającego z art. 267 TFUE zakresu kompetencji sądu krajowego.
„W szczególności bowiem przepis ten dopuszcza występowanie przez sąd z pytaniem prejudycjalnym o wykładnię Traktatów lub o ważność i wykładnię aktów przyjętych przez instytucje, organy lub jednostki organizacyjne Unii, w sprawach dotyczących ustroju, kształtu i organizacji władzy sądowniczej, a także postępowania przed organami władzy sądowniczej państwa członkowskiego Unii Europejskiej, co budzi wątpliwości co do zakresowej zgodności kwestionowanego unormowania ze wskazanymi w petitum niniejszego pisma przepisami Konstytucji RP” – głosi treść wniosku.
- Dla mnie jako prawnika jest to po prostu niepojęte, bo wygląda na to, że nasz Trybunał Konstytucyjny ma zadecydować o tym, że Polska częściowo wypisuje się spod jurysdykcji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, a więc łamie artykuł 267 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Jest to dla mnie szokujące – stwierdził w TVN24 Dariusz Mazur, rzecznik Stowarzyszenia Sędziów "Themis". Dodał, że działanie prokuratora generalnego będzie oznaczało „bardzo zaawansowany krok w stronę polexitu”. - Jeżeli rzeczywiście nasz Trybunał uzna, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie może orzekać, czy też że nie jest skuteczne orzeczenie dotyczące stanu praworządności stanu naszego sądownictwa – mówił.
Według niego wyrok polskiego TK nie będzie wiążący dla Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. - To będzie tak naprawdę powiedzenie, że my wypisujemy się z Unii Europejskiej. Stajemy obok takich państw jak Białoruś czy Turcja. W jednym szeregu, z wypiętą piersią – mówił Mazur.
POLECAMY: