https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prokurator: matka Dudy nie wywierała presji na studentów

Marta Paluch
Janina Milewska-Duda
Janina Milewska-Duda fot. Michał Gąciarz
Śledczy umorzyli postępowanie wobec matki prezydenta Dudy, która przed wyborami zbierała na AGH podpisy poparcia dla syna. Uznali, że działania Janiny Milewskiej-Dudy nie noszą znamion czynu zabronionego, ponieważ na swoich studentów nie wywierała presji.

Do zdarzenia doszło 3 marca 2015 roku. Matka prezydenta, która wykłada na Akademii Górniczo-Hutniczej, miała wtedy pierwszy wykład w nowym semetrze ze swoimi studentami na Wydziale Energetyki i Paliw AGH.

Jeden z nich go nagrał na swoją komórkę (film opublikował dziennik „Fakt”). Kiedy weszła do sali, rozdała studentom listy, na które mogli się wpisywać jako ci, którzy popierali Andrzeja Dudę w wyborach prezydenckich.

„Zanim przejdę, proszę państwa, do tematu, to jeszcze pozwolę sobie... dyskretnie... zrobić taką prywatę na tych zajęciach. Pierwsze zajęcia, więc sobie na to pozwalam” - zaczęła.

Przyznała następnie, że jest matką Andrzeja Dudy, który startuje jako kandydat na prezydenta. „Prosił mnie, jeśli mogę, zebrać od studentów podpisy” - wyjaśnia. „Więc, kto będzie chciał, proszę podpisać mi się tutaj na liście, ja tak poślę rzędami...” I dodaje: „Oczywiście, jest to nieformalna sprawa, proszę państwa. Tego na zajęciach robić nie wolno”.

Janina Milewska-Duda tłumaczyła śledczym, że wtedy, 3 marca, zaznaczyła, żeby na listę wpisywali się tylko ci chętni, którzy wcześniej takich podpisów nie składali. Po puszczeniu list w obieg, zaczęła też mówić studentom o temacie wykładu oraz o sposobach zdawania egzaminu.

Prokurator badał, czy nie doszło tutaj do naruszenia art. 497 par. 1 kodeksu wyborczego, który mówi o stosowaniu nacisków wyborczych na głosujących.

Według oglądu sprawy śledczych, nie doszło tu do niczego podobnego, „mimo szczególnych okoliczności” w których podpisy były zbierane.

Po pierwsze dlatego, że matka kandydata nie mogła zweryfikować, który ze studentów faktycznie się nie podpisał (bo ci, którzy tego nie zrobili na jej zajęciach, mogli to zrobić wcześniej). Po drugie, jak sama zeznała, nie sprawdzała, czy wszystkie listy do niej wróciły.

Natomiast fakt mówienia o egzaminach wynikał z tego, że były to pierwsze zajęcia, na których zwyczajowo się omawia takie kwestie. Według śledczych, nie był to więc element nacisku na studentów.

„To zachowanie może być co najwyżej oceniane w kategorii deliktu dyscyplinarnego, odpowiednie postępowanie zostało już przeprowadzone przez władze uczelni” - stwierdził prokurator w uzasadnieniu swojej decyzji.

Komentarze 43

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

W
Wolny obywatel
Jaki prokurator?:) Kaczystowski to tak.
l
lolek
i pożałował...hehe...paranoja z tą sytuacją polityczną w Polsce...mamy demokratyczne wybory, żyjemy sobie w przeświadczeniu, że dobrze się dzieje bo coś nowego robią, uchwalają, nareszcie się nie ociągają (cieszą się wyborcy PISu) a świat oczami mediów widzi szalejącą komunę, która niszczy wszystko co dobre i chce zrobić ludziom najgorszą krzywdę...to się nazywa skuteczna propaganda poprzedniego systemu...niby obalony a trwa nadal...a ja pytam: co przedtem było takie dobre? że obrady sejmu ślimaczyły się tygodniami?...że przyspieszali uchwalanie ustaw dopiero tuż przed następnymi wyborami na sejm żeby się podlizać ludziom?...ich nie obchodził szary biedny człowiek ani żadne reformy dla zwykłych ludzi...oni martwili się tylko o własne towarzystwo na wyższych szczeblach...nawet nie zauważyliśmy jak budują swoją siatkę zaufania poza granicami kraju..żeby teraz zagranica mogła interweniować w ich interesie...obawiam się, że zagranica nie wie co dokładnie robi i kim jest Jarek, bo sukces przecież tkwi w utajnianiu dobrych poczynań i wyolbrzymianiu nietrafnych słów czy decyzji
H
Hańba
Gdzie jest Polskie niezalezne prawo
A teraz biada tym co osmielaja sie cokolwiek mowic na ten temat bo orzeczenie "niewinnosci" juz jest
HAŃBA
a
aser
O wreszcie widzimy to słynne błogosławione łono i piersi które wykarmiły słynna marionetkę psychola jarosława
ł
łono
i piersi które ssała marionetka mściwego karła
I
Iwona
Uzasadnienie p.t. "głupi naród wszystko kupi". Głupi może tak, ale nie wszyscy przyjmują cudzy, dziwny tok myślenia. Kobieta sama mówi, że "tego na zajęciach robić nie wolno", a jednak to robi. Może i nie będzie miała pewności, że ktoś, kto nie podpisał listy, nie zrobił tego wcześniej, ale będzie miała pewność co do tych, którzy podpiszą. Czy to fair? Nagranie znam, słyszałam te jąkania wykładowczyni do studentów... WSTYD.
S
Staruszek
to nie były naciski na studentów,tak jak teraz śledczy nie są naciskani - "a świstak siedzi i zawija je w te sreberka".
G
Gość
Precz z PiSlamem!
e
edc
Święta matka uniewinniona. Bogu dzięki . Msza u Rydzyka zamówiona. a on i tak niedługo opluje Maliniaka i pewnie zasłużenie
s
saz
Święta mamusia prezydenta marionetki. I znów pewnie prawicowe media pokażą Maliniaka klęczącego na mszy. Ohyda fałsz i obłuda
**-**
miłość bliźniego.....a ty jesteś kupa gowna
...
Ten jak napisałeś człowieczek jest prezydentem kilkudziesięciomilionowego kraju. A ty jesteś kupą łajna.
J
Jamci
Na bank przeczytali twój mądry wpis i już do niego dzwonią, a on za godzinę poda się do dymisji. Demokracja zwyciężyła dzięki tobie.
e
emigrant
a najlepszym przykladem pispadlina!
p
pis to czerwona zaraza
tak janczara wytresowali i inaczej nie umie bo niby czym ma pomyslec?TO pisranski genetyczny WYBRAK JEDNORAZOWKA.......
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska