https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jarosław Kaczyński o buncie w małopolskim PiS i aferze w sejmiku wokół wyboru marszałka: "Tych ludzi trzeba wyeliminować z partii"

GROM
Skomplikowane relacje w małopolskim PiS. Łukasz Kmita (z lewej, u góry) to szef regionalnych struktur, ale część działaczy go nie akceptuje. W tym były minister Andrzej Adamczyk (w środku), jeden z najbardziej wpływowych polityków w Małopolsce, który akurat w chwili największego kryzysu zniknął z widoku. Twarzą buntu stał się za to Piotr Ćwik (z prawej), prezydencki minister i radny sejmiku.
Skomplikowane relacje w małopolskim PiS. Łukasz Kmita (z lewej, u góry) to szef regionalnych struktur, ale część działaczy go nie akceptuje. W tym były minister Andrzej Adamczyk (w środku), jeden z najbardziej wpływowych polityków w Małopolsce, który akurat w chwili największego kryzysu zniknął z widoku. Twarzą buntu stał się za to Piotr Ćwik (z prawej), prezydencki minister i radny sejmiku. Andrzej Banas
Jarosław Kaczyński zapowiedział rozliczenia za bunt w małopolskim PiS i konsekwentne torpedowanie wskazanej przez niego kandydatury Łukasz Kmity na stanowisko marszałka województwa. Konflikt eskaluje i wszystko wskazuje na to, że znane postaci z lokalnego PiS zostaną wyrzucone z partii. To oznacza też otwarcie nowego sporu z prezydentem Andrzejem Dudą, bo jeden z buntowników Piotr Ćwik to jego bliski współpracownik. Stronnicy Kmity, który już raczej żadnych szans na fotel marszałka nie ma, pretensje mają też do ojca prezydenta i przewodniczącego sejmiku Jana Tadeusza Dudy.

Bunt w małopolskim PiS. Co na to Jarosław Kaczyński?

Sytuacja w małopolskim PiS jest kuriozalna. Zawieszeni w prawach członków zostali działacze, którzy w regionie odgrywali w lokalnych strukturach partii istotne role. Witold Kozłowski to obecny marszałek województwa, Józef Gawron jest jego zastępcą, a Piotr Ćwik byłym wojewodą, a teraz bliskim współpracownikiem prezydenta Andrzeja Dudy.

Teraz Jarosław Kaczyński mówi o nich tak: - Dla ludzi, dla których działalność w polityce to wyłącznie poszukiwanie własnych interesów, to musi być czas przeszły w naszej partii.

Prezesa PiS z równowagi wyprowadziła sytuacja w małopolskim sejmiku. Mająca w nim większość Zjednoczona Prawica okazała się bardzo niezjednoczona. Dla części polityków forsowany przez Kaczyńskiego na marszałka Łukasz Kmita był nie do zaakceptowania. Czerwoną kartkę pokazali mu już pięć razy. Kmita - poseł i od niedawna szef regionalnych struktur PiS - znosi te upokorzenia bez mrugnięcia okiem i nie rezygnuje, a wizerunek partii cierpi. Wewnętrzną wojną w partii emocjonują się już media w całej Polsce.

- Ja nie realizuję swojej woli, tylko wolę klubu PiS - tłumaczył Kmita tuż po tym, jak przepadł w wyborach po raz piąty. Wycofać się nie zamierza.

Zamieszanie w sejmiku wokół wyboru marszałka

Na wygaszenie konfliktu już raczej w PiS nie powinni liczyć, sprawy zabrnęły za daleko. Apele o opamiętanie, czy wręcz groźby tylko utwardziły stanowisko zbuntowanych.

- Nie ma szans na to, żeby Łukasz Kmita został wybrany - twardo zapowiedział Józef Gawron.

- Ta sytuacja grozi już nie partii, ale Polsce. Takich ludzi trzeba po prostu wyeliminować z partii - zagroził więc w środę Kaczyński.

W czwartek odbędzie się kolejna sesja sejmiku, zapewne dojdzie w jej trakcie do szóstej próby wyboru marszałka. W poprzedniej rundzie poza Kmitą zgłoszona została dość niespodziewanie kandydatura Piotra Ćwika, jednego z zawieszonych polityków PiS. "Zdrada!" - słyszał zachęcający z mównicy do głosowania na niego Gawron. Jego przemówienie wywołało niemal furię u posła Ryszarda Terleckiego, oburzenia nie kryła też radna Barbara Nowak.

Wielkie zamieszanie w PiS to dla opozycji szansa na skuteczne przejęcie sejmiku i zarządu województwa. A w obliczu stanowczych deklaracji Kaczyńskiego zwiększa się pole do negocjacji z buntownikami PiS. Trzeba "tylko" znaleźć kandydata akceptowalnego dla co najmniej 20 radnych (z 39).

Czas nagli, bo jeśli do 9 lipca marszałek nie zostanie wybrany, to konieczna będzie organizacja ponownych wyborów do sejmiku. A to obecnym radnym wcale nie jest na rękę. Zwłaszcza tym zbuntowanym, bo dla nich przy wyborczej powtórce na pewno zabrakłoby miejsca na listach PiS.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska