https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prokurator w Libiążu. Pięciu radnych poskarżyło się na burmistrza

Magdalena Balicka
Prokuratura Rejonowa w Chrzanowie wszczęła równolegle aż cztery śledztwa w sprawie niedopełnienia obowiązków i przekroczenie uprawnień przez burmistrza Libiąża Jacka Latkę. O możliwości popełnienia przestępstw zawiadomiona została przez klub radnych Wspólnota i Rozwój ze Stanisławem Bigajem na czele. Śledczy badają m.in. gdzie podziała się kostka brukowa o wartości kilkunastu tys. zł z ulicy 1 Maja w Libiążu.

- Kilka lat temu starostwo powiatowe ułożyło nowiutki chodnik wzdłuż drogi. Teraz, podczas rewitalizacji głównej ulicy miasta, kostkę wymieniono - przekonuje Stanisław Bigaj, opozycyjny radny z Libiąża. Kilkakrotnie pytał szefa gminy, gdzie podziała się zguba, jednak nie otrzymał odpowiedzi. - Zamiast czekać w nieskończoność, złożyłem pismo do prokuratury - informuje radny.
Kolejne wszczęte przez chrzanowską prokuraturę śledztwo dotyczy remontu parkingu przy ulicy Mickiewicza. Klub radnych Wspólnota i Rozwój uważa, że burmistrz mógł użyć pieniędzy publicznych do przebudowy prywatnych nieruchomości oraz poświadczył nieprawdę w dokumentacji odbiorczej inwestycji. - Wykazał zużycie trzy razy większej ilości drogiej, czerwonej kostki brukowej niż wykorzystał - grzmi Stanislaw Bigaj.

Trzecie śledztwo dotyczy sprzedaży ziemi należącej do spółki pastwiskowej w Żarkach. Klub radnych uważa, że grunty zostały sprzedane bezprawnie, bo gmina nie posiada spisu mieszkańców, którzy są udziałowcami tej ziemi, a wg nich bez takiego dokumentu nie można przeprowadzić transakcji.

Ostatnia sprawa dotyczy dwóch imprez integracyjnych zorganizowanych w 2009 i 2010 roku. - Za pośrednictwem Libiąskiego Centrum Kultury zorganizowano wówczas z pieniędzy podatników spotkania zakrapiane alkoholem - przypomina Stanisław Bigaj. Radny podkreśla, że złożenie wniosków do prokuratury było dla jego klubu ostatecznością.

- Obowiązkiem radnych jest kontrola organu wykonawczego, którym jest burmistrz - zaznacza. A ponieważ nie mógł doprosić się o odpowiedź na zadane pytania od samego włodarza gminy, postanowił poprosić o pomoc organy ścigania. Sam szef libiąskiej gminy jest oburzony postępowaniem opozycyjnego radnego i jego klubu.

- To już czysta nienawiść - denerwuje się Jacek Latko. Przyznaje, że policja przesłuchuje już jego urzędników we wszystkich czterech sprawach. On sam jednak jeszcze nie odwiedził komendy policji w Chrzanowie.- Każdy z tych zarzutów jest bezpodstawny. Na wszystkie mam stosowną dokumentację - przekonuje Latko. Na przykład kostka brukowa z ulicy 1 Maja należąca do powiatu jest zdeponowana i leży na terenie kopalni Janina. - W każdej chwili można podjechać i sprawdzić - przekonuje burmistrz.

Anna Dukielska, szefowa chrzanowskiej prokuratury, przyznaje, że wszczęto cztery śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień w gminie Libiąż, zagrożone karą do 3 lat pozbawienia wolności. - Nie oznacza to jednak, że stawiamy już zarzuty - podkreśla szefowa prokuratury w Chrzanowie, tłumacząc, że to obowiązkowa procedura - konieczna, by móc przesłuchać świadków.
Kolejne kroki prokuratura w tej sprawie będzie podejmować za trzy miesiące.

Trwa plebiscyt na Superpsa! Zobacz zgłoszonych kandydatów i oddaj głos!

Wybieramy najpiękniejszy kościół Tarnowa. Sprawdź aktualne wyniki!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

r
rodak
Zawstydził mnie Twój wpis. Śmieszny i tragiczny zarazem.
PO jeszcze trochę POrządzi, masz więc czas... popraw ortografię do następnych śmiesznych wpisów. Co to są "zagryfki" ? To jest dramat!!!!.
l
libiążak zawstydzony
Tak się kończy brak zaspokojenia politycznych ambicji. Wielokrotnie już ukazywały się artykuły w prasie nt. tego że radny Bigaj nie został wice i że będzie się mścił. Pewnie to znowu element zaplanowanej strategii.
Ciekawy jestem czy gdyby burmistrzem był Arkit, to Bigaj też tak łatwo stawałby do walki. Śmiem twierdzić, że nie. A jeśli nie, to znaczy, że ma żal do Latki - ale Jacka, nie - burmistrza. Co za dramat!!!. Poza tym nie wierzę, że Latko jako "dojrzewający" przy Arkicie, mógłby "przedojrzeć" i przestrzelić pod kątem prawnym i karnym inwestycje. Gdyby chodziło o kogoś niedoświadczonego, to może, jeszcze.... jeszcze...., ale w tym wypadku, to czysta polityka i zagryfki urażonej ambicji politycznej ze strony Bigaja.
L
Libiazak
Ponoć burmistrz ma jeszcze w garażu wybrukowany wjazd z zielonej kostki, w budynku gospodarczym wybrukowane wejście z kostki pomarańczowej, a zejście do piwnicy to ma nawet z fioletowej kostki.... Ciekawe skad zapieprzyl ta kosteczke. Coś radny mało skrupulatny....
L
Libiazak
Może by ktoś pomyślał żeby wysłać radnego Bigaja do psychiatry? Choć nie wiem czy na taka głupotę medycyna coś poradzi.... Jak to dobrze, ze on nie został burmistrzem... Ciekaw jestem czy prokuratorzy naprawdę nie ma już nic innego do robienia tylko liczenie czerwonej kostki w Libiazu? I to jeszcze za nasze pieniądze? Halo, halo, gdzie my jesteśmy? Gdzie my żyjemy?
d
dd
Może w końcu prawda wyjdzie na jaw? Nie wyobrażam sobie aby ktoś spożywał alkohol na koszt mieszkańców lub sprzedawał działki razem ze spółką pastwiskową bez uregulowania własności co do działek. Dlaczego burmistrz nie podał w oświadczeniu majątkowym Jaguara, przecież chyba nie zapomniał, że go kiedyś kupił. A tak wogóle dlaczego Burmistrz awansował A.Linczowskiego na dyrektora, podniósł mu wynagrodzenie a ten prawdopodobnie pracował w tych samych godzinach w dwóch miejscach? Nie da się pracować w tych samych godzinach w Libiążu i Chrzanowie? Może tym też się zajmie prokurator?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska