Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura postawiła zarzuty burmistrzowi Nowego Wiśnicza

Małgorzata Więcek-Cebula
Jeszcze kilka miesięcy temu Stanisław G. zapewniał nas, że z tą sprawą nie ma nic wspólnego. Dziś nie odbiera telefonu.
Jeszcze kilka miesięcy temu Stanisław G. zapewniał nas, że z tą sprawą nie ma nic wspólnego. Dziś nie odbiera telefonu.
Szef wiśnickiego samorządu jest piątą osobą, która usłyszała zarzuty w głośnej sprawie powodziowej, prowadzonej przez prokuraturę w Dąbrowie Tarnowskiej już od ponad roku.

Sprawa wyłudzenia pieniędzy przeznaczonych dla powodzian przez żonę i syna burmistrza Nowego Wiśnicza rozwija się, a z ostatnich ustaleń śledczych wynika, że nieprędko się skończy. Oprócz Anny G. żony burmistrza, Michała G. jego syna, Ewy K. pracownicy wiśnickiego magistratu (wszystkim grozi po 8 lat więzienia) oraz Tomasza B. przedsiębiorcy budowlanego (grozi 5 lat więzienia) zarzuty usłyszał właśnie Stanisław G. szef wiśnickiego samorządu (grozi 10 lat więzienia).

- Jest oskarżony o nadużycie władzy i przekroczenie uprawnień, a także o podżeganie do poświadczenia nieprawdy, a tym samym pomoc w wyłudzeniu pieniędzy - wylicza Elżbieta Potoczek-Bara, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Tarnowie, która nadzoruje postępowanie w tej sprawie, prowadzone w Dąbrowie Tarnowskiej.

Podżeganie, o którym mówi prokurator, miało polegać na nakłanianiu Ewy K., urzędniczki wiśnickiego magistratu, by kobieta w sprawozdaniach, które składano do Małopolskiej Agencji Rozwoju Regionalnego w Krakowie, zamieściła informację, jakoby w 2010 r. doszło do podtopień w kamienicy należącej do rodziny burmistrza Wiśnicza.

Na podstawie tych dokumentów żona i syn samorządowca dostali po 50 tys. zł na usuwanie skutków powodzi. Problem w tym, że w centrum Wiśnicza, gdzie znajduje się kamienica, powodzi nie było. Potwierdzają to właściciele budynków sąsiadujących z kamienicą

- Jakim cudem woda miałaby się tu dostać? Jesteśmy przecież na wzniesieniu. Nigdy nie było tu powodzi - zapewnia Adam Wójcik, właściciel domu w centrum miasteczka.

W sprawę oprócz Anny G., Michała G., Stanisława G. i Ewy K. zamieszany jest jeszcze przedsiębiorca budowlany, który był odpowiedzialny za wykonanie "popowodziowego" remontu kamienicy należącej wtedy do rodziny G. W tej chwili obiekt ma już nowego właściciela.

O "aferze powodziowej" Gazeta Krakowska napisała jako pierwsza. Po artykule, który ukazał się 23 kwietnia tego roku, oburzony burmistrz zwołał konferencję prasową, na którą zaprosił tylko... jedną redakcję. Na oficjalnej stronie Wiśnicza zamieścił też oświadczenie, w którym żalił się, że nasz artykuł to efekt dziennikarskiej nagonki na jego rodzinę, a cały szum medialny to atak, który ma podstawy polityczne, oparty na zeznaniach ludzi mu przeciwnych. Dodał też, że działania prokuratury w tej sprawie budzą wątpliwości.

Teraz samorządowiec nie chce się już wypowiadać. Nie udało się nam porozmawiać z nim w jego godzinach pracy. Nie odbierał też telefonu komórkowego.

Coraz chętniej na temat tego, co się dzieje w Wiśniczu mówią za to radni, nawet ci koalicyjni, którzy do tej pory stali murem za Stanisławem G. Jest ich 12 w 15-osobowej radzie. Zastrzegają sobie anonimowość, bo boją się reperkusji ze strony ciągle jeszcze urzędującego burmistrza, ale przyznają, że nie podoba się im zachowanie samorządowca. Pęknięcia w koalicji były widoczne już podczas ostatniej, przedświątecznej sesji. Nie wszyscy, jak to praktykowano do tej pory, poparli burmistrza w kluczowych dla niego głosowaniach.

Zdaniem Stanisława Tabora, opozycyjnego radnego - jednego z trzech w Nowym Wiśniczu - takie wyniki głosowań to efekt zbliżających się wyborów samorządowych. On sam na sesji otwarcie zapytał, czy to prawda, że burmistrz ma postawione prokuratorskie zarzuty w sprawie kamienicy. Stanisław G. nie odpowiedział. Poinformował radnego jedynie, że wyjaśnienie w tej sprawie dostanie na piśmie w ciągu ustawowych 14 dni. Termin ten upłynie 6 stycznia 2014 r.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska