Proszowice. Czy plac targowy zostanie zmodernizowany?

- Przed Ek-Rolem kolejny pracowity weekend...

- Tak, już w sobotę mamy kolejną giełdę krzewów i kwiatów na ulicy Królewskiej. To nasza nowa inicjatywa. Uznaliśmy, że wiosną w soboty wielu ludzi pracuje w swoich ogródkach, wykonuje nasadzenia, porządkuje otoczenie domów. Z myślą o nich wyszliśmy z propozycją sobotnich giełd.

- Giełda krzewów to przedsięwzięcie całoroczne, czy sezonowe?

- Zaplanowaliśmy je jako sezonowe. Zapraszamy na giełdy w każdą sobotę od kwietnia do czerwca. To właśnie wtedy mamy do czynienia z największym nasileniem prac ogrodniczych.

- Kilka takich giełd już się odbyło. Jak z frekwencją?

- Początki są trudne, ale liczymy, że wraz z ociepleniem zainteresowanie będzie większe. Staramy się dotrzeć z informacją o tym do najszerszego grona osób.

- Za to niedzielnej giełdy drobnego inwentarza specjalnie reklamować nie trzeba.

- Rzeczywiście. To jest wydarzenie powszechnie znane. Myślę, że w Polsce na południe od Warszawy wszyscy ludzie, którzy interesują się tą branżą, znają naszą giełdę drobnego inwentarza. Cieszy się ogromnym powodzeniem. Przyjeżdżają na nią hodowcy i pasjonaci z bardzo odległych miejsc: z okolic Częstochowy, ze Śląska, Podkarpacia, Świętokrzyskiego, okolic Limanowej. Wiedzą, że jest tu bardzo dużo sprzedających i i można kupić bardzo ciekawe rasy zwierząt. Ta giełda do czerwca też będzie się odbywać w każdą niedzielę.

- Wynika z tego, że place targowe są wykorzystane prawie cały tydzień.

- Handel warzywami rozpoczyna się w poniedziałek od godz. 15-16. Trwa cały wtorek i kończy się w środę. W tym roku zapraszamy na tradycyjny środowy tag również 1 maja. Mamy czwartek i piątek na posprzątanie placów i przygotowanie się do giełd weekendowych.

- W takim razie czy te wszystkie stare i nowe przedsięwzięcia przekładają się na wyniki firmy. Nie da się ukryć, że w ostatnich latach o Ek-Rolu mówiło się głównie w kontekście słabych wyników finansowych.

- Najtrudniejszy był dla spółki rok 2016. Jednak od tamtej pory wiele spraw udało się wyprostować i uporządkować. W tej chwili możemy się pochwalić dość dużym zyskiem, osiągniętym za poprzedni rok. Myślę, że wszystko zmierza w dobrym kierunku.

- W jaki sposób udaje się w tej chwili wykorzystywać halę magazynową , która miała służyć do hurtowego handlu warzywami. Jakiś czas temu Ek-Rol zrezygnował z tej działalności, dzierżawiąc obiekt firmie zewnętrznej, która miała się tym zająć.

- Hurtowy handel warzywami został przez naszą spółkę całkowicie zarzucony. Nie byliśmy w stanie sprostać wymogom, stawianym przez hipermarkety. Dlatego jeszcze prezes Wojciech Janowski zdecydował się wydzierżawić halę tarnowskiemu MRH. Ta firma jednak również zrezygnowała z tego po kilku miesiącach, gdyż było to dla niej nieopłacalne. W tej chwili halę wynajmujemy firmie, która zajmuje się produkcją palet i opakowań drewnianych. Widzę że dobrze sobie radzą, a współpraca z nami też układa się pozytywnie.

- Bolączką giełdy są warunki panujące na placu targowym przy ul. Brodzińskiego. Gmina wiele miesięcy temu pozyskała dotację na jego modernizację, ale po przetargu okazało się, że ceny są bardzo wysokie. Czy to przedsięwzięcie ma mimo wszystko szansę na realizację?

- Z tego, co wiem, sprawa jest ciągle aktualna. Na podstawie informacji uzyskanych z Urzędu Gminy wierzę, że do modernizacji placu dojdzie i zaplanowana hala targowa będzie budowana.

-Jakie inne plany na najbliższą przyszłość?

- Brakuje nam miejsca. Teren, jaki posiadamy, jest już dla nas za mały. Dlatego czynimy starania o to, by poszerzyć plac na ul. Brodzińskiego i powiększyć powierzchnię dla handlujących.

WIDEO: Barometr Bartusia. Ile powinien zarabiać nauczyciel?