Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proszowice. Długie kolejki pod stacjami benzynowymi. A te ceny! Obajtek: W trybie natychmiastowym rozwiążemy umowę

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Ceny na stacji Orlenu w podproszowickich Opatkowicach
Ceny na stacji Orlenu w podproszowickich Opatkowicach Aleksander Gąciarz
Rosyjska agresja na Ukrainę spowodowała, że pod stacjami benzynowymi w Proszowicach zaczęły się ustawiać długie kolejki samochodów. Tym dłuższe, im niższa była cena paliwa. Ma jednej ze stacji za litr benzyny trzeba było zapłacić nawet niespełna osiem złotych! - W trybie natychmiastowym rozwiążemy umowę z każdym odbiorcą naszych paliw czy operatorem stacji korzystającej z naszego szyldu, który będzie próbował wykorzystać aktualną sytuację do nieuczciwych praktyk i manipulowania cenami paliw - mówi prezes Orlenu Daniel Obajtek.

Zdecydowanie najwyższe ceny obowiązywały na stacji Orlen w Opatkowicach, gdzie za litr benzyny i oleju napędowego trzeba było zapłacić 7,99 zł! Litr gazu LPG oznaczał wydatek 4,99 zł. Nic dziwnego, że zdjęcia zrobione na stacji trafiły nawet do ogólnopolskich serwisów.

Na stacji Lotosu przy ulicy Kolejowej za litr benzyny "95" i oleju napędowego trzeba było zapłacić 6,15 zł. Cena autogazu w tym miejscu wynosiła 2,78 zł.

Taniej było na stacji BP przy ulicy Kościuszki. Tam około godziny 22 litr benzyny 95 i oleju napędowego kosztował 5,99 zł, a za LPG należało zapłacić 2,99 zł.

Najdłuższe kolejki ustawiały się wieczorem pod Bliską na ulicy Krakowskiej. Powodem były najniższe w tym rejonie ceny. Litr benzyny kosztował 5,65 zł, a olej napędowy było o cztery grosze droższy.

Ceny na stacjach zmieniały się z godziny na godzinę. Na niektórych stacjach obowiązywały limity zakupu paliw.

Głos w sprawie spekulacji cenami paliw zabrał wczoraj Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen: - W trybie natychmiastowym rozwiążemy umowę z każdym odbiorcą naszych paliw czy operatorem stacji korzystającej z naszego szyldu, który będzie próbował wykorzystać aktualną sytuację do nieuczciwych praktyk i manipulowania cenami paliw - napisał na Twitterze. Później informował o rozwiązaniu umów z dziewięcioma stacjami.

Eksperci przestrzegają przed akcjami dezinformacyjnymi dotyczącymi rzekomych braków paliwa w Polsce. Koncerny zapewniają, że dostawy są w pełni zabezpieczone i nie ma powodów do szturmowania stacji.

- Jesteśmy zabezpieczeni, nie ma żadnych zagrożeń, by na stacji nie było paliwa – podkreślał w RMF Daniel Obajtek, szef Orlenu. - Panika jest siana przez farmy trolli, mamy zidentyfikowane ok. tysiąca maili w tym zakresie, przekazujemy je do służb. Jest to niepotrzebna panika, sianie zagrożenia, którego nie ma. Nie ma powodu, by gromadzić paliwa na przyszłość – uspokajał.

- Jeszcze raz apelujemy o spokojne podejście do sytuacji i dokładną weryfikację źródeł informacji na temat dostępności paliw - dodawała na Twitterze Joanna Zakrzewska, rzeczniczka koncernu.

FLESZ - Praca zdalna w Kodeksie Pracy?

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Proszowice. Długie kolejki pod stacjami benzynowymi. A te ceny! Obajtek: W trybie natychmiastowym rozwiążemy umowę - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska