Spotkanie miało się odbyć w czwartek o godzinie 13.30. Według założeń miało być początkiem negocjacji między dyrekcją placówki, a związkowcami, w tym głównie lekarzami zrzeszonymi w Ogólnopolskim Związku Zawodowym lekarzy. Na spotkaniu stawili się przedstawiciele czterech organizacji związkowych: Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Pielęgniarzy, Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, NSZZ "Solidarność" i Związku Zawodowego Pracowników Szpitala w Proszowicach. Zabrakło reprezentantów OZZL.
Z informacji, które uzyskaliśmy wynika, że przedstawiciele OZZL uznali, że forma powiadomienia o spotkaniu była niewystarczająca. - We wtorek Piotr Watoła został powiadomiony o zebraniu telefonicznie przez osobę z działu kadr naszego szpitala. W informacji nie było mowy o tym, jaka będzie tematyka zebrania, a bez tego trudno było się do niego przygotować. Uważamy, że o tego typu spotkaniach powinniśmy być informowani na piśmie i z odpowiednim wyprzedzeniem - usłyszeliśmy.
Po południu na stronie internetowej szpitala ukazała się informacja, że zebranie nie doszło do skutku z powodu braku przedstawicieli OZZL. W komunikacie podkreślono, że wszystkie pozostałe związki zawodowe uznały, iż sposób powiadomienia ich o nadchodzącym zebraniu był skuteczny. - Wszyscy przedstawiciele Związków Zawodowych zostaną pisemnie poinformowani o kolejnym terminie spotkania z odpowiednim wyprzedzeniem - głosi końcowy fragment komunikatu.
Przypomnijmy, że we wtorek grupa 23 lekarzy zatrudnionych w Proszowicach złożyła wypowiedzenia z pracy. Wcześniej, w pismach których autorem był przewodniczący OZZL w Małopolsce Piotr Watoła, zwracali uwagę m. in. na problem braków kadrowych, niskich płac i zagrożeń, jakie stanowi to dla bezpieczeństwa pacjentów szpitala.
WIDEO: Barometr Bartusia (odc. 7)
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Follow https://twitter.com/dziennipolski