Nasza informacja na temat prywatyzacji szpitala była primaaprilosowym żartem
Mamy nadzieję, że zamieszczone na końcu tekstu stwierdzenie na temat zainteresowania przejęciem placówki przez członka rodziny królewskiej z Madagaskaru, zostało właściwie odczytane jako mrugnięcie okiem do Czytelników.
Niestety wiele zawartych w tekście sformułowań i liczb, dotyczących kondycji finansowej szpitala było prawdziwych, a przynajmniej niedalekich od prawdy. Pozostaje mieć zatem nadzieję, że to, co było tylko żartem, w najbliższym czasie nie stanie się rzeczywistością.
Ciekawe, czy królewna wie ile szpital musi zapłacić za bezpodstawne zwolnienie pracowników? Dobrze wydawać jest nieswoje pieniądze.
G
Gość
Mużin ty faktycznie jesteś Mużin.
T
Tomek
Może ktoś ucieka przed sprawiedliwośćią? Podobno NiK będzie brał pod lupę Szpital w Proszowicach.
K
Król
Do Królewnej. Laurka , którą wystawiłaś Panu Profesirowi jest jak z filmu Miś. Brakuje tylko ,,łubu- dubu „ Chcieć to można wiele. Trzeba umieć umiejętnie zarządzać.
G
Gość
Nie da zrobić się kliniki z takiego szpitalika na peryferiach. Do tego zadłużonego. Trzeba realnie spojrzeć prawdzie w oczy. Ten szpital nie rozwijał się już od kilku lat. Poprzednia dyrekcja wprowadziła maksymalny, wręcz chory system oszczędności. Obecni reformatorzy, niestety też nie znaleźli jak dotąd skutecznego rozwiązania. Ten szpital nie ma szczęścia . Z jednej skrajności w drugą.
R
Remo
Odkąd kpr zaczęły mieszać i odkąd wszyscy chcieli odejścia pani dobaj a kpr narobił szumu wokół szpitala to dług szpitala się powiększył... I to o ile? Kto mądry ten sprawdzi... A jak trzeba podjąć decyzję to nagle się wstrzymuja od głosu żeby potem nie było na nich i żeby znów mogli atakować
K
Królewna
Fajne oswojenie ludzi z przykrymi faktami...
Ciekawe komu przeszkadzał w szpitalu prof. Tomaszewski, że aż musiał odejść?
Bo chciał zrobić oddział kliniczny neurologii żeby szpital dostał pieniadze za uczenie studentów? Bo chciał żeby udary były leczone w Proszowicach? Bo chciał żeby była ginekologia z prawdziwego zdarzenia? bo chciał leczyć pacjentów jak w XXI wieku ?
Dlatego na każdy kroku obsmarowywano go anonimowo w internecie i w anonimach.. BO CHCIAŁ ŻEBY PACJENTA TRAKTOWANO Z SZACUNKIEM ?
Mieszkam tu długo i jedno zaobserowałałam: ZAWSZE MĄDRZY PO SZKODZIE!
I
Iwona
Szkoda że nie było wczoraj żartu w stylu Pasibrzuch pospolity podał się do dymisji - mieszkańcy odetchnęli z ulgą
G
Gość
Kiepski żart,na pewno nie na łamy Dziennika Polskiego
G
Gość
Redaktorem się chyba jednak zagalopował, taka szmira to do Faktu, dziwne ze tak poważny dziennik zgodził się na publikację
E
Ewa
Szkoda że to żart...ta umieralnia powinna byc dawno zamknięta!.znam ten szpital od podszewki ...
b
bzik
ze szpitala odszedł prof.Tomaszewski - i to też nie jest żart. wcale nie jest mi do śmiechu,bo był to jedyny kompetenty i uczuciwy lekarz
G
Gość
Redaktorkowi jak zwykle brakło polotu i wyczucia. To nie jest temat do żartów, zamiast redaktorzyna wykazać się pomysłem poleciał tematem poważnym, niektórzy czytelnicy odebrali to jako prawdę, zarówno pacjenci jak i pracownicy. Dlaczego są zwolnienia personelu w szpitalu i nie przedłużane są z nimi umowy o pracę to już nie łaska napisać, ale żartować z sytuacji dramatycznej to jak kopać leżącego.