https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Proszowicka (i nie tylko) policja szuka pracowników

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Komendant powiatowy policji w Proszowicach insp. JERZY GROŃSKI zachęca do wstąpienia do służby. W jednostce jest obecnie pięć wolnych stanowisk

- Przechodziłem właśnie koło komendy i zauważyłem baner zachęcający do wstępowania do policji. Postanowiłem się zgłosić...

- Zapraszamy. Będę tylko musiał poprosić kadrową, żeby przyniosła kwestionariusz osobowy. Złoży pan wymagane dokumenty, napisze podanie, przejdzie procedurę kwalifikacyjną i będziemy pana witać w naszych szeregach.

- Jakieś warunki muszę spełnić?

- Musi być pan obywatelem Polski o nieposzlakowanej opinii, być niekaranym, posiadać wykształcenie minimum średnie.

- A nie jestem aby za stary?

- Nie, nie ma limitu wieku. Natomiast komisja lekarska musi określić, czy pana stan zdrowia pozwoli na pracę w policji.

- Przypuśćmy, że spełniam wszystkie warunki wstępne. Co mnie czeka dalej?

- W zespole doboru w Krakowie skierują pana do odbycia całej wymaganej procedury: badań lekarskich, testów sprawnościowych, badań psychotechnicznych, egzaminu z wiedzy ogólnej. Na tej podstawie otrzyma pan określoną liczbę punktów za każdy element. Ten, kto uzyska ich najwięcej, jest przyjmowany w pierwszej kolejności.

- Od czego zależy, gdzie bym pracował i czym się zajmował?

- Każdy kandydat określa w podaniu do jakiej jednostki chciałby trafić. Jeżeli są tam akurat wakaty, to tam właśnie zostaje przyjęty. Natomiast jeżeli chodzi o zakres obowiązków, to po przejściu sześciomiesięcznego podstawowego kursu każdy trafia do pionu prewencji. Musi poznać pracę w policji od najniższego szczebla. Ciężko byłoby się nauczyć tego, co robią policjanci - powiedzmy - kryminalni, bez wiedzy o tym, co się dzieje w prewencji. To pozwala na nabranie doświadczenia.

- To w takim razie proszę powiedzieć ilu i jakich policjantów potrzebuje Pan w tej chwili w Proszowicach?

- Mamy pięć wakatów na 83 etaty ogółem. Potrzebujemy policjantów praktycznie na każde stanowisko. Brakuje nam jednego człowieka w wydziale kryminalnym oraz po dwóch w wydziale prewencji i ruchu drogowego.

- Jeszcze niedawno praca w policji była chyba postrzegana jako coś bardzo atrakcyjnego. A teraz szukacie ludzi. Co się stało?

- Rynek pracy się zmienił. Prywatne firmy oferują atrakcyjniejsze warunki. Na pewno wpływ mogła mieć też zmiana przepisów dotyczących świadczeń emerytalnych. Wcześniej nabywało się je po 15 latach pracy w policji. Teraz trzeba przepracować 25 lat i osiągnąć wiek 55 lat. Myślę jednak, że trudności są przejściowe. Praca w policji jest atrakcyjna i daje duże bezpieczeństwo socjalne. Jesteśmy stabilnym zakładem pracy i dajemy możliwości awansu.

- Na jakie zarobki może liczyć osoba, która podejmie pracę w policji po maturze?

- Gdy zostaje kursantem, otrzymuje około 2200 złotych netto. Natomiast gdy przejdzie kurs podstawowy i zostanie pełnoprawnym policjantem, ta kwota wzrasta do około 2800 zł. Nie są to może małe pieniądze dla początkującego pracownika, ale trzeba pamiętać, że policjanci muszą pracować w weekendy, święta, w nocy. Z drugiej strony każdy komendant musi tak dzielić pracę pomiędzy policjantów, by wszyscy byli pracą w weekendy czy święta obciążeni równomiernie.

- Brak pięciu policjantów nie ma wpływu na stan bezpieczeństwa w powiecie?

- Na stan bezpieczeństwa mieszkańców nie ma to wpływu, natomiast ma wpływ na organizację służby w jednostce. Ktoś pracę tych pięciu osób musi wykonać. To zmusza nas do wypracowywania nadgodzin.

- W Zespole Szkół w Proszowicach działa klasa mundurowa. Jej absolwenci nie garną się do was?

- Byliśmy kilka tygodni temu na spotkaniu z uczniami. Zachęcamy do podejmowania pracy w policji. Wstępnie jedna czy dwie osoby wykazały zainteresowanie.

WIDEO: Poważny program - odc. 6: Strategia Rozwoju Krakowa

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Komentarze 14

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zaufany

Z całym szacunkiem dla komendanta, w artykule zachęca do służby na wolne stanowiska, a nie wspomina nic o tym jak pozbywa się doświadczonych i zasłużonych policjantów, bez tego nie szukałby nowych. Żenada.

G
Gosc
Na szkoleniu 1800, masz wypracowane lata to dochodzi procent później faktycznie idzie w górę ale dochodz ubezpieczenie sprzętu inne rzeczy jeszcze jak się nie złapiesz na dodatek za dojazd to wyjdzie 2300 Max. Odpowiedzialność z każdej strony, jest dobrze to jesteś cacy coś Ci pójdzie nie tak każdy się na Ciebie wypnie i radz sobie sam. Ściągają Cię kiedy im pasuje, masz wolne a kogo to interesuje musisz przyjść nie możesz nic zaplanować grafik ustalany na 2 tyg. Do przodu w tym czasie zmieni się jeszcze z 10 razy spotykasz się z największą patolą. Nie wspomnę że po 10 może 12 latach służby jak wyjdziesz z trójką z przodu przy wypłacie to jest elegancko. Caly czas statystyka itd. Pozdrawiam wszystkich którzy chcą wstąpić w szeregi, życzę szczęścia i nie zniechęcać się to tylko realia.
t
ty
Ani jedno ani drugie. Chodzi o błyski. Wcale nie w oczach.
T
Takie pożegnanie
J.w.
m
mieszkaniec
właśnie zadzwoniłam na nr 997, długo dzwoniłam i nikt nie odebrał telefonu. Pewnie dyżur miał "wakat"
K
Kibic
Jak to jest, że komendant chce pozyskać kandydatów na policjantów a nie potrafi pożegnać policjantów odchodzących po wielu latach służby na emeryturę ? Jakaś nowa filozofia moralna ?
K
Kibic
Jak to jest, że komendant chce pozyskać kandydatów na policjantów a nie potrafi pożegnać policjantów odchodzących po wielu latach służby na emeryturę ? Jakaś nowa filozofia moralna ?
...
,,Gdzie mundur w domu tam brak szczęścia i spokoju....."
N
Nosa
No, rzeczywiście masz problema!
Jako kierowiec trochę się znam.
Może to tylko dynamo lub magneto ?
n
nie za bardzo
Buka : To jest rzeczywistość na pewno . Pociesz się , że nie tylko Twoja.
B
Buka
To nie jest narzekanie tylko rzeczywistość
n
narzekanie
Ale za mundurem panny sznurem. Głowa do góry.
o
olo
Żenada. Pseudoartykuł pisany na zamówienie, jaka to praca w policji jest fajna. Zapytajcie szeregowego policjanta czy rzeczywiście dostaje 2800 zł do ręki. I czy rzeczywiście wszyscy sprawiedliwie mają służbę w nocy i w weekendy. I jak tam statystyki się mają. Pytanie komendanta, który na ulicy pewnie nie miał służby, bo od zawsze był skazany na sukces i ma prikaz ściągać ludzi do służby jest co najmniej dziwne.
n
nosa
Kurczę ! Bym się zgłosiła ale ..... nie przejdę testów sprawnościowych bo mi się zepsuł rowerek treningowy. Magnetyczny.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska