https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prywatny przewoźnik kolejowy ma plan reanimowania „Szczucinki” - Tarnów. Dąbrowa Tarnowska

Robert Gąsiorek
Mieszkańcy Powiśla do Tarnowa podróżują teraz głównie busami
Mieszkańcy Powiśla do Tarnowa podróżują teraz głównie busami fot. Robert Gąsiorek
Spółka SKPL Cargo spod Kalisza obiecuje przywrócenie ruchu pociągów osobowych na nieczynnej linii kolejowej nr 115. Oficjalna propozycja skierowana do samorządów dotyczy kursów szynobusu z Dąbrowy Tarnowskiej do Tarnowa. Czy ruch pociągów pasażerskich powinien wrócić na „Szczucinkę”? Wyraź swoją opinię na forum pod artykułem.

To o tyle atrakcyjna oferta, że dziś mieszkańcy Powiśla mogą dojeżdżać do pracy i szkół w Tarnowie najwyżej zatłoczonymi busami.

Chętnych do przesiadki na pociąg mogłoby być sporo, więc samorządy w najbliższym czasie dokładnie przeanalizują propozycję. SKPL uzależnia jednak swój plan od uzyskania dotacji z gmin oraz Małopolski.

- Wszystko zależy od tego, czy inwestycja dostanie zielone światło z województwa - przyznaje Tadeusz Kwiatkowski, starosta dąbrowski.

Przewoźnik zadeklarował już, że zainwestuje własne pieniądze w remont torowiska. To, w ciągu kilkunastu lat od zawieszenia kursów pasażerskich, zarosło trawą i krzewami.

Kolej powróci na Powiśle?

Choć jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że „Szczucinka” przejdzie do historii, a miejsce torów zajmie ścieżka rowerowa, pojawiła się szansa przywrócenie kursów pasażerskich z Powiśla do Tarnowa. Prywatna spółka kolejowa SKPL Cargo spod Kalisza oferuje samorządom wysłanie na trasę szynobusów. - To idealne rozwiązanie. Jeśli dobrze zaplanują rozkład jazdy, nie musieliby się bać o pasażerów - mówi Kamil Jasica ze Stowarzyszenia Miłośników Kolei w Krakowie, które od kilku lat walczyło o uratowanie linii 115.

Pod koniec lat 90. mieszkańcy powiatu dąbrowskiego mieli dogodny dojazd do Tarnowa koleją i autobusami PKS. Pociągi nie kursują już od 16 lat; PKS też na te trasy się nie zapuszcza. Dojeżdżającym do pracy, szkół i studentom pozostają tylko busy.

- W porze szczytu busy są tak przepełnione, że ciężko powietrze złapać. Gdyby bilet kolejowy kosztował mniej niż 4 zł, ludzie przesiedliby się na szynobus - uważa Halina Bednarska z Dąbrowy Tarnowskiej, która w Tarnowie czekała na busa.

SKPL Cargo deklaruje przygotowanie częściowo zdekompletowanego torowiska do eksploatacji. - Linia jest zarośnięta, posiada ubytki, część podkładów nadaje się do wymiany. Włożymy w to własne fundusze i doprowadzimy linię do stanu, aby sprawnie i bezpiecznie prowadzić przewozy - przekonuje Leszek Latko z SKPL Cargo. Według założeń spółki na trasie z Dąbrowy Tarnowskiej do Tarnowa uruchomionych zostałoby sześć par połączeń, a ceny biletów miałyby konkurować z tymi w busach. Szynobus po drodze ma się zatrzymywać na stacjach: Fiuk, Żabno, Niedomice, Łęg Tarnowski i Łukowa. Jednym kursem będzie mogło podróżować 60 osób. Gdyby okazało się, że to za mało, przewoźnik deklaruje powiększenie składu.

Oferta jest kusząca i w końcu definitywnie rozwiązałaby temat tej linii kolejowej

Szynobus do obsługi linii 115 ma dysponować przedziałem do przewozu rowerów, wózków dziecięcych i będzie dostosowany do przewozu osób niepełnosprawnych. - Dzięki kolei może rozwinąć się ruch turystyczny na tym terenie. Każdy będzie mógł zabrać rower i po opuszczeniu pociągu pojechać na przykład na wycieczkę do Zalipia. Przygotujemy specjalne mapy z atrakcjami - dodaje Latko.

Same wpływy z biletów na utrzymanie „Szczucinki” jednak nie wystarczą. Wielkopolska spółka liczy, że w projekt zaangażują się samorządy. Wyliczyła, że dofinansowanie wynieść powinno ok. 1,2 mln zł.

Projekt zakłada, że 70 proc. tej kwoty pokrywałby samorząd Małopolski, 11 proc. - Dąbrowa Tarnowska, 10 proc. - Żabno, a 9 proc. - Tarnów. - Oferta jest kusząca i definitywnie rozwiązałaby temat zagospodarowania tej linii - mówi Tadeusz Kwiatkowski, starosta dąbrowski.

Euforię tonuje za to burmistrz Dąbrowy Tarnowskiej, Krzysztof Kaczmarski. - Spółka chce podpisać umowę na pięć lat, a to trochę ryzykowne. Poza tym 130 tys. zł, które mielibyśmy rocznie płacić, to nie jest mało. Nie wiem, jak zareaguje rada - ostrzega.

17 października w Dąbrowie Tarnowskiej ma dojść do spotkania samorządowców z przedstawicielami spółki. - Chcemy przedyskutować ofertę. Jeżeli okaże się racjonalna, to będzie dobry czas do rozmów, bo właśnie przygotowujemy przyszłoroczny budżet - podkreśla Stanisław Sorys, wicemarszałek województwa małopolskiego.

Komentarze 27

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
KOKA
ROZSĄDKU !! ludzie kto z dąbrowskiego rynku pójdzie 1,5 km na dworzec na piechte, potem w tarnowie z dworca ok 2 km na piechte do rynku! takim szynobusem pojedzie max 10 osob X4zł=40zł. a koszty przejazdu będą wynosić min kilkaset a nawet tysiące zł. więc reszte będziemy my musieli dopłacić z podatków. TYLKO ŚCIEŻKA ROWEROWA ZAMIAST TORÓW!
D
Darek
Oby tylko doszło do otwarcia tej lini kolejowej. Busami nie można podróżować w komforcie, ponieważ są przepełnione. A na drogach samochodów przybywa i coraz wolniej się jeździ do i z Tarnowa. W godzinach szczytu jest po prostu koszmar!
Taki pociąg sprawę by załatwił raz na zawsze a przy tym miasto Dąbrowa Tarnowska napewno by też skorzystało, w sezonie letnim z pewnością przyjeżdżali by tutaj turyści bo jest co oglądać w samym mieście i w bliskiej okolicy.
S
Senior
Trudno uwierzyć w takie wiadomości. Może to jednak zmiana myślenia i powolne przywracanie normalności. Oby....
g
gerd
była już tak co likwidował bocznicę z Podłęża do Niepołomic a teraz by się tu linia kolejowa przydała w ramach krakowskiej kolei aglomeracyjnej, no ale cóz niech niepołomiczanie tłoczą sę busami
3 x tak
3 x tak
k
kolejarz
?
H
Hrabia Mol
Wreszcie - przynajmniej w tym małym wycinku - zaczynamy racjonalnie wykorzystywać dorobek naszych poprzedników. Z dziką przyjemnością wsiądę w szynobus zamiast w przerobione za stodołą z dostawczego blaszaka zdezelowanego śmierdzącego busa.
F
Fan
Sześć kursów to niby mało, ale na początek wystarczająco. Zwłaszcza jeżeli rozkład jazdy będzie dopasowany do potrzeb uczniów, osób pracujących.
p
pasazer
Czuje ból d*** busiarzy.. Prosze bardzo jeździć w warunkach prawie indyjskich busami, ja np mam juz dość gniecenia sie w busach gdzie jest ścisk jak w wagonach transportujących ludzi do Aushwitz
Y
Yakhub
ŁAAAAŁ! SZEŚĆ kursów dziennie! Suuuuper! Za jedyne półtora miliona! I będą się zatrzymywać aż na OŚMIU stacjach! Bomba! Busy nie mają szans!

Ale zaraz... Busy do Dąbrowy mają jakieś 40 kursów dziennie. I kolejne 40 kursów do Szczucina. I przystanki co kawałek, nie trzeba daleko chodzić. I nie trzeba do nich dopłacać...
m
mikol
Jak przewoźnik składał ofertę na obsługę linii to burmistrz szczucina byl zapatrzony w plany scieżki rowerowej zamiast torów. To do niego prosimy pretensje składać
O
Obiektywny
Nazwa trasy mówi " Szczucinka" to dlaczego wszystkie zmiany mają tyczyć się trasy Dąbrowa tarnowska Tarnów skoro mówimy o szczucince to trasa przebiega Tarnów - Szczucin. Jak zawsze Szczucin musi być wyrolowany. Zmieńcie zatem nazwę na Dąbrowianka lub Tarnowianka. Podobna sytuacja ma miejsce z budowa mostu kolejowego gdyż już w latach 80-tych były przymiarki do jego budowy w okolicach Szczucina ktoś się boi że ta trasa będzie konkurencyjna dla już istniejącej ale dłuższej.
T
Treper
W tekście nie ma najważniejszego - informacji, że SKPL zapewne od samorządów zarząda w końcu zwrotu nakładów wyłożonych na infrastrukturę - a to są koszty zdecydowanie większe niż te, które się wiążą z uruchomieniem kursów.
d
dąbrowiak
Likwidacja "Szczucinki" była jawnym skandalem ze strony krakowskich samorządowców oraz kolejowych władz w minionych latach. Najwyższy czas to naprawić.
Pojawiła się szansa, ale już lokalny kacyk z Dąbrowy "studzi" nadzieje. Bo to byłoby zbyt wygodne komunikacyjnie dla "poddanych", dla których widzi raczej furmanki i stare busy. Jest na to rada - wysłać owego burmistrza do Pacanowa, pieszo i niech tam kozy kuje. Bo taki z niego gospodarz.
C
Caloria
Jestem za* Moi Rodzice jeździli szczycinka
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska