Komu się choć raz nie zdarzyło się "rzucić mięsem", czy choćby cicho pod nosem psioczyć na swój los? Rodzi się jednak pytanie, czy każde takie sformułowanie od razu trzeba zakwalifikować jako grzech. Wątpliwości te postanowił rozwiać biskup Antoni Długosz.
Duchowny opracował listę przekleństw, których używanie nie jest zabronione nawet katolikom!

Zobacz listę dozwolonych i niedozwolonych przekleństw... Przejdź do galerii