https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przez osuwiska nie odbudują drogi z Nowego Sącza do Gródka

Iwona Kamieńska
Stara droga do Gródka pozostanie "ślepa" na zawsze
Stara droga do Gródka pozostanie "ślepa" na zawsze fot.archiwum
To już nie domniemanie, lecz pewność: możemy zapomnieć o malowniczej drodze nad brzegiem Jeziora Rożnowskiego z Nowego Sącza do Gródka nad Dunajcem. Nie da się w tym samym miejscu odbudować jezdni, która runęła z osuwiskiem. Tak wynika z ekspertyzy geologicznej, która od wczoraj jest w posiadaniu urzędników wojewódzkiego zarządu dróg. Opadające w kierunku wody zbocze jest tak niestabilne, że z nową drogą mogłoby się niebawem stać to samo, co ze starą. Złe wieści przekazał do starostwa powiatowego Andrzej Wcisło, wicedyrektor WZD.

- Z dokumentacji osuwiska wynika, że w tym miejscu nie można budować bezpiecznej drogi - przyznaje Adam Czerwiński, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Nowym Sączu. - Jak najszybciej wyznaczymy objazdy. Zdaję sobie sprawę, że to spore utrudnienie dla mieszkańców Gródka i okolic. Nie wygramy jednak z przyrodą - rozkłada bezradnej ręce starosta Jan Golonka.

Do Gródka trzeba będzie jeździć przynajmniej przez rok nadkładając kilkanaście kilometrów (przez Siedlce lub Witowice). W tym czasie planuje się wybudować od podstaw zupełnie nową drogę. Najpierw jednak trzeba we współpracy z geologami wytyczyć jej przebieg, przygotować pełną dokumentację budowlaną.

Dopiero wówczas można będzie przystąpić do prac. W przyszłym tygodniu zbiorą się fachowcy z powiatowego i wojewódzkiego zarządu dróg, aby omówić tymczasowe objazdy i wskazać tereny pod budowę nowej trasy. Nie będą to łatwe przymiarki, choćby ze względu na topografię okolicy. To teren górzysty i lesisty z podłożem bardzo niestabilnym.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska