A działo się i to dużo jak powiat długi, szeroki i... wysoki. Najwyżej świętowano w gminie Lubień, gdzie stowarzyszenie Lubień Pomocny zaprosiło do wspólnego wejścia na Szczebel (976 m n.p.m.) niosąc tam biało-czerwone flagi. Na górze świętowano przy patriotycznych pieśniach i przy biało--czerwonym torcie.
W Osieczanach wspięto się z kolei na kopiec, który powstał z inicjatywy miejscowej młodzieży wkrótce po śmierci marszałka Józefa Piłsudskiego i na jego cześć. Teraz, w stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości na kopcu posadzono dąb, który otrzymał imię „Józef”. W jego zasadzeniu wziął udział sam marszałek, w którego od lat wciela się Zdzisław Uchacz, myśleniczanin. Jego dziadek Eugeniusz Uchacz był legionistą.
Marszałek pojawił się też tradycyjnie na myślenickim Rynku, gdzie witał go tłum mieszkańców. Razem z nimi zatańczył poloneza i pozował do wspólnej pamiątkowej fotografii.
- W tym roku wszystko było przygotowane perfekcyjnie, dopisali też mieszkańcy, których tak wielu przyszło zarówno na Rynek, jak i do Myślenickiego Ośrodka Kultury i Sportu. Widać było, że przyszli, bo chcieli i że autentycznie cieszyli się tym świętem - mówił i dodał, że pomogła także pogoda. - Chyba sam Józef Piłsudski „z góry” zadbał o to, aby Polska miała takie obchody tej rocznicy, na jakie zasłużyła.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Klimat w kraju się zmieni. Zagrożenie dla Polski i świata?