Jutro o godz. 16 charytatywnie zaśpiewa w klasztorze. O nagłośnienie i inne niezbędne koszty zadbało zaś starostwo wielickie.
Wstęp na koncert jest niebiletowany, nie trzeba też wcześniej rezerwować miejsc. - Natomiast będziemy od gości zbierać dobrowolne datki na ogrzewanie i remont klasztoru - mówi ksieni, matka Stefania Polkowska.
17 sióstr ze Staniątek, w większości starszych, schorowanych kobiet, własnymi rękami musi zarobić na ogrzanie i utrzymanie gigantycznego klasztoru - architektonicznej perełki. Ciężko pracują: hodują karpie, robią dżemy i przetwory, uprawiają też chryzantemy w przyklasztornej szklarni.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+