Droga została całkowicie rozkopana pod koniec listopada, kiedy jeszcze nie było śniegu. Ten, który spadł w nocy z niedzieli na poniedziałek nie spowodował jednak przerwania prac. Robotnicy miejskiego Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych wczoraj rano, jak gdyby nigdy nic, przystąpili do kontynuowania remontu.
- Niskie temperatury i zalegający śnieg nie są wystarczającym powodem do tego, aby zlecone w tym miejscu roboty przerywać w połowie - mówi Marian Ogrodnik, dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie.
W najbliższych dniach na ul. Esperantystów pojawi się tłuczeń, który stanowić ma podbudowę pod nowy, już asfaltowy odcinek ulicy. Wszystko wskazuje zresztą na to, że warstwa bitumiczna ułożona zostanie tu jeszcze przed świętami. - Sypnęło wprawdzie pierwszym śniegiem, ale to jeszcze nie jest zima. Jeżeli temperatura nie spadnie poniżej minus pięciu stopni Celsjusza, to nic nie będzie stało na przeszkodzie, aby wyasfaltować nie tylko tę, ale również inne ulice. Będą one równie trwałe jak te, które zyskały nową nawierzchnię wiosną czy latem - zapewnia Ogrodnik.
Podobny scenariusz prac planowany jest na ulicy Piłsudskiego (wzdłuż Parku Strzeleckiego), gdzie ulica ma zostać poszerzona i poprawiona. Pojawić się mają przy niej także dodatkowe miejsca parkingowe.
Na ułożenie trzeciej, tzw. ścieralnej warstwy asfaltu, czeka jeszcze ulica Legionów, a także Kwiatkowskiego, na której remont prowadzony jest od września.
- Układanie asfaltu w sytuacji, gdy temperatura jest poniżej zera, technicznie jest możliwe. Niemniej jednak radziłbym te prace wykonywać, gdy nie ma mrozu. Śnieg też nie jest w tym przeszkodą, pod warunkiem, że nie tworzą się zastoiska wody na asfaltowanej powierzchni i nie ma zmarzlin. Żeby efekt pracy był trwały, trzeba ją najpierw osuszyć - komentuje Wojciech Bańkowski, ekspert Instytutu Badawczego Dróg i Mostów w Warszawie.
Z powodu niskich temperatur definitywnie przerwano remont ulicy Krakowskiej. Prace zostaną dokończone na wiosnę. W przyszłym roku swój finał będzie mieć również modernizacja ul. Kochanowskiego (inwestycja realizowana jest przez miasto i Zarząd Dróg Wojewódzkich) oraz ul. Kapitulnej. Na tej ostatniej od kilku dni nic się nie dzieje.
- Wymienione zostały instalacje wodno-kanalizacyjne, a w kolejce czekają już gazownicy. Dopiero kiedy oni skończą, będziemy mogli przystąpić do układania na nowo kostki - mówi dyr. Ogrodnik. Grudniowe prace tłumaczy dużą ilością robót, które w mieście realizowano w tym roku. Nie sposób było zrobić wszystkiego latem i jesienią, gdy aura bardziej sprzyjała drogowcom.
WIDEO: Mówimy po krakosku
Źródło: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
>>> Zobacz inne odcinki MÓWIMY PO KRAKOSKU