Smutny jest to sezon dla naszego biathlonu, i ten piątkowy sprint nie złamał reguły. Polki na trasie nie były konkurencyjne dla zawodniczek z czołówki. Pytanie - czy to tylko efekt ich formy czy też przygotowania nart, które tej zimy pozostawia sporo do życzenia.
Gwizdoń strzelała bezbłędnie, do Eckhoff straciła jednak minutę i 14 sekund. Krystyna Guzik, która też miała celnych 10 strzałów, zajęła zaledwie 48. miejsce. Monika Hojnisz z jednym "pudłem" była 39. Do wyścigu na dochodzenie nie zakwalifikowała się Kinga Mitoraj. Dla niej ten występ był koszmarem - 7 rund karnych i 94. miejsce, czyli ostatnie.
Na prowadzeniu w klasyfikacji Pucharu Świata umocniła się Niemka Laura Dahlmeier, która dziś była druga.
Bieg mężczyzn na 10 km wygrał Martin Fourcade. Francuz już wcześniej zapewnił sobie Kryształową Kulę. Dzisiaj trochę utrudnił sobie zadanie jednym niecelnym strzałem, dlatego musiał się sprężyć, by wyprzedzić - o 0,6 sek. - Czecha Ondreja Moravca. Miejsca Polaków: 82. Łukasz Szczurek, 97. Grzegorz Guzik, 99. Andrzej Nędza-Kubiniec.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska
