25-letnia chorzowianka była jedyną Polką, która zakwalifikowała się do wyścigu "masowego" - bierze w nim udział 30 najlepszych w danym momencie biathlonistek. Hojnisz nieźle zaczęła, na pierwszym okrążeniu była w głównej, czołowej grupie, jednak już na pierwszym strzelaniu pozbawiła się marzeń o dobrym wyniku. Spudłowała dwa razy, musiała przebiec dodatkowe 300 metrów - w efekcie wylądowała w trzeciej dziesiątce.
W drugim strzelaniu w pozycji leżąc po czterech trafieniach zepsuła ostatni strzał, i w tym momencie, po 5 km rywalizacji, miała już półtorej minuty straty do najlepszych. Była 25.
Gdy przyszło do celowania w pozycji stojąc, było niewiele lepiej. Hojnisz dołożyła jeszcze dwa "pudła", dopiero w ostatnim strzelaniu była bezbłędna.
Bieg na 15 km mężczyzn wygrał Martin Fourcade. Francuz ustrzelił w Novym Meście hat-trick, w Czechach nie było na niego mocnych. W klasyfikacji PŚ prowadzi zdecydowanie, taranując rywali w drodze po szóstą z rzędu Kryształową Kulę.
Kobiety - bieg ze startu wspólnego (12,5 km): 1. Gabriela Koukalova (Czechy) 34.42,1 (1), 2. Laura Dahlmeier (Niemcy) strata 3,1 (2), 3. Dorothea Wierer (Włochy) 9,7 (1)... 26. Monika Hojnisz 3.04,7 (5).
Mężczyźni - bieg ze startu wspólnego (15 km): 1. Martin Fourcade (Francja) 36.18,9 (1 karna runda), 2. Simon Schempp (Niemcy) strata 8,3 (2), 3. Anton Babikow (Rosja) 9,4 (1).
Klasyfikacja PŚ: 1. Fourcade 468 pkt, 2. Anton Szipulin (Rosja) 310.