Pierwsza seria skoków zapowiadała, że z niedzielnego konkursu polscy kibice mogą być bardzo zadowoleni. Kamil Stoch wylądował bowiem na 124. metrze uzyskując drugą pozycję, przegrywając jedynie z Niemcem Richardem Freitagiem o 6 punktów. W pierwszej dziesiątce znalazł się także Maciej Kot, którego 123 metry dały mu 8. lokatę. Do drugiej serii awansowali także Krzysztof Miętus i Piotr Żyła, którzy zajęli odpowiednio 22. i 24. miejsce. Z konkursem pożegnali się zaś Dawid Kubacki (47.) oraz Stefan Hula, który uzyskał najgorszy wynik zawodów.
W decydującym momencie serii finałowej Stoch skoczył jednak o pół metra bliżej niż w pierwszym skoku kończąc zawody na 5. miejscu. Polakowi do podium zabrakło zaledwie 0,7 pkt. W drugim skoku świetnie spisał się natomiast Kot, który dzięki skokowi na 125,5 metra awansował w zawodach ostatecznie na 6. lokatę. Swoje lokaty poprawili też Żyła i Miętus, którzy po dobrych skokach w drugiej serii awansowali na wyższe pozycje (12. i 19.).
Na podium poza Freitagiem znaleźli się także także Norweg Anders Bardal, który zajął drugie miejsce oraz dwóch zawodników na trzecim Niemiec Severin Freund oraz Anders Jacobsen z Norwegii.