https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pudrowanie molocha

Piotr Rąpalski
ZIS
14 lipca, data która mocno wyryła mi się w pamięci z lekcji historii, nie wiem czemu akurat ta. 14 lipca 1789 roku - zdobycie i zburzenie Bastylii przez lud Paryża, które dało początek rewolucji francuskiej. Krwawej łaźni, której efektem był też jednak okres francuskiej supremacji na frontach Europy, pod wodzą Napoleona. Później to Francuzi już raczej dostawali łomot, a teraz nie popisują się w sprawie wojny na Ukrainie. Podobnie jak Niemcy, którzy akurat zwykli łomot spuszczać innym, do czasu. Ale to inna historia.

W Polsce z kolei, od lat, przy kawce czy piwku, bo już raczej nie na ekranach telewizorów, toczy się dyskusja czy burzyć czy nie wolno burzyć Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Jedni mówią „wstyd, pieczątka Stalina”, a drudzy, że się już budynek wpisał w tkankę miejską i żeby zostawić w spokoju.

W Krakowie też mamy taki budowlany twór, o którym się dyskutuje od czasu do czasu - „stadion miejski im. Henryka Reymana przy ul. Reymonta, na którym swoje mecze rozgrywa Wisła Kraków”. To pełna, słuszna nazwa tego obiektu. „Miejski”, bo podatnicy wyłożyli 640 mln zł na jego budowę dla Wisły Kraków i ona miała w pełni nim zarządzać i utrzymywać. Ale w Wiśle kryzys i tylko molocha wynajmuje, a utrzymuje go miasto, podatnicy. Pożytek z niego ma wąska grupa działaczy, piłkarzy i kibiców, a poza meczami niewiele się tam dzieje. Choć są tam lokale usługowe, to jednak nie centrum handlowe czy rekreacji jak na wielu innych stadionach Europy. A dookoła stadionu? W sumie to też nie ma nic ciekawego, dla ludu, poza parkingami...

I teraz po latach stadion ma zyskać, za 90 mln zł... trochę pudru. Bo musi błysnąć na imprezę otwarcia igrzysk europejskich. Wyładnieje betonowa elewacja. Ciekawe czy znikną te paskudne wentylatory na niej zamontowane? Na wizualizacjach ich nie widać. Widać natomiast, że ściągną też reklamy, by więcej okien odsłonić, ale ma być też więcej przeszkleń czyli... wyburzą cześć tego betonu, za który podatnicy słono zapłacili? Poprawią też wnętrza, instalacje... Igrzyska się odbędą, potrwają dwa tygodnie, a z czasem „życie” na stadionie wróci do swojej nudnej monotonii. Po sąsiedzku wyrosną może tylko kolejne hotele (jeden już jest, dwa budują). A dla ludu Krakowa, całego, zostanie park Jordana.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska