https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Puszcza Niepołomice gra o spełnienie marzeń. We wtorek mecz półfinału Pucharu Polski z Pogonią Szczecin

Jacek Żukowski
Puszcza jeszcze nie wygrała z Pogonią w ekstraklasie i Pucharze Polski
Puszcza jeszcze nie wygrała z Pogonią w ekstraklasie i Pucharze Polski ANDRZEJ SZKOCKI/POLSKA PRESS
We wtorek w Niepołomicach dojdzie do historycznego wydarzenia. Puszcza Niepołomice w półfinale Pucharu Polski zagra z Pogonią Szczecin. Mecz o godz. 18.30. Zwycięzca zagra w finale 2 maja na PGE Narodowym z wygranym z pary: Ruch Chorzów – Legia Warszawa (mecz w środę).

Droga Puszczy w Pucharze Polski

Niepołomiczanie walczą w ekstraklasie o utrzymanie. Ostatnio przegrali z Cracovią 1:2. W Pucharze Polski idą bardzo dobrą drogą – w ¼ finału wygrali z Polonią w Warszawie 2:1 po dogrywce. Z kolei w 1/8 finału ograli na wyjeździe Sandecję Nowy Sącz 1:0. Z kolei w 1/16 finału pokonała Kotwicę w Kołobrzegu 1:0. A w I rundzie Górnika Łęczna, też na boisku rywala, 1:1 i w karnych 10:9.

Z Pogonią „Żubry” grały już w rozgrywkach PP w sezonie 2016/2017 – w ćwierćfinale przegrywając w dwumeczu 1:2 u siebie i 0:2 na wyjeździe. W ekstraklasie jak do tej pory poniosła trzy porażki. Ale każda seria się kiedyś kończy.

Trener Tomasz Tułacz ma pewien kłopot bo w spotkaniu z Cracovią ucierpieli Dawid Abramowicz i Dawid Szymonowicz, którzy zostali zdjęci z boiska w przerwie oraz Artur Craciun – zszedł z placu gry w 54 min. Wszyscy odnieśli kontuzje.

- Może ktoś dołączy do nas przed tym meczem? – mówił bezpośrednio po starciu z „Pasami” trener Tułacz.

Wydaje się jednak, że poza Abramowiczem wszyscy będą jednak gotowi do gry.

- Podejdziemy do tego spotkania jak do najważniejszego meczu w historii Puszczy – mówi Tułacz. - Pierwszy raz w historii klubu gramy w półfinale PP. Na pewno nawet mimo problemów kadrowych nie zagramy tak, by ten mecz się tylko odbył. Chcemy powalczyć, by zagrać na PGE Narodowym.

Prezes Pogoni "odleciał"

Niedawno kuriozalną propozycję zgłosił prezes Pogoni Alex Haditaghi, by ten mecz przenieść do Szczecina, a Pogoń pokryje wszystkie koszty Puszczy, która będzie jeszcze partycypować we wpływach z biletów. - Nie będę tego komentował, zrobił to już za nas prezes – wyjaśnia Tułacz. Grzecznie, acz stanowczo odpisał wówczas prezes Puszczy Jarosław Pieprzyca.

Pisał m.in.: Doceniamy troskę o organizację tego wydarzenia. Gramy u siebie. Niepołomice to nasz dom, a w domu mecze się gra, nie oddaje. Wielkość klubu mierzy się sercem, nie pojemnością stadionu. Tego meczu nie moglibyśmy przenieść gdzie indziej – ze względu na naszych kibiców, którzy od lat wiernie wspierają Puszczę i zasługują, by przeżywać to historyczne spotkanie tutaj, razem z nami. Dla nas wartości i zasady znaczą więcej niż jakakolwiek oferta finansowa.”

A tak komentuje to kapitan zespołu Jakub Serafin. – Nasz prezes zajął bardzo dobre stanowisko w tej sytuacji i popieramy zdanie prezesa – mówi zawodnik. - Co jakiś czas jakieś szpilki są wbijane w Puszczę, czy w nas zawodników, a my pokazujemy, że na bazie charakteru nieraz ucieramy nosa tym większym. Nie chcemy gadać, tylko chcemy pokazać to na boisku.

"Żubry" przed wielką szansą

Puszcza musi szybko zregenerować się po derbach Małopolski, zapomnieć na chwilę o ekstraklasie, przełączyć się na tryb: Puchar Polski.

- To dla nas najważniejszy mecz w sezonie, ale od środy znów wracamy do ligi i walczymy o to, by Puszcza grała w ekstraklasie -mówi defensywny pomocnik „Żubrów”. - Mam nadzieję, że ta ostatnia porażka nie będzie miała na nas wpływu, że wyciągniemy odpowiednie wnioski i to będzie lekcja dla nas na przyszłość. We wtorek zagramy o marzenia, nie ma co tego ukrywać. Sami sobie na to zapracowaliśmy, wszyscy daliśmy sobie taką szansę. Przed nami furtka do marzeń. Mam nadzieję, że z niej skorzystamy. Będzie to bardzo ważny mecz.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska