https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Puszcza Niepołomice żegna Kraków meczem za „sześć” punktów

Jacek Żukowski
Puszcza Niepołomice rok temu zremisowała z Zagłębiem 2:2
Puszcza Niepołomice rok temu zremisowała z Zagłębiem 2:2 SZYMON KORTA / POLSKA PRESS
W poniedziałek o godz. 19 Puszcza Niepołomice na stadionie Cracovii podejmuje Zagłębie Lubin. To ostatni mecz „Żubrów” w Krakowie. Od następnego meczu w roli gospodarza – 2 marca i spotkania z Motorem Lublin, będą już podejmowały rywali w Niepołomicach.

Starcie z Zagłębiem ma zaś podwójną stawkę, to bardzo istotny mecz dla dolnych rejonów tabeli. Oba zespoły mają po 19 punktów.

- Za nami długi mikrocykl treningowy, w którym chcieliśmy jak najlepiej przygotować się do meczu, szukaliśmy rozwiązań – mówi trener Puszczy Tomasz Tułacz. - Trwają u nas prace na boisku i dookoła niego, by jak najszybciej zagrać w Niepołomicach, ale wykonaliśmy sporo pracy, by przygotować się jak najlepiej. Zdajemy sobie sprawę, jak ważny jest to mecz dla układu tabeli, rywalizacji bezpośredniej. Spodziewamy się trudnego meczu, bo rywal w sparingach wyglądał świetnie, ale zaliczył falstart w Szczecinie. Posiada jednak w swoich szeregach bardzo dobrych piłkarzy, którzy pokazali, że potrafią grać, co nie zmienia faktu, że mamy też swoje ambicje i będziemy szukać takich rozwiązań, które będą dawały możliwość skutecznej gry i punktowania.

Udany początek wiosny

Wiosenną część sezonu Puszcza zaczęła obiecująco, bo od 1:1 w Zabrzu. – Nie ma co do tego wracać, I połowa nie wyglądała tak, jak chcieliśmy, ale mamy kłopoty kadrowe i nie były to trafione rozwiązania – tłumaczy Tułacz. - Jednak zagraliśmy skutecznie w końcówce i z bardzo trudnego terenu przywieźliśmy punkt, a więc pozytywnie zaczęliśmy rok w lidze. Daliśmy sobie poczucie, że możemy walczyć z każdym rywalem jesteśmy bardzo dobrze przygotowani pod względem motorycznym, przebiegliśmy blisko 120 km jak zespół.

To już jednak przeszłość, liczy się konfrontacja z Zagłębiem, które w pierwszej kolejce w tym roku przegrało z Pogonią 0:1.

- Zagłębie to zespół, który jest niebezpieczny – uważa Tułacz. – Szczególnie w ataku szybkim, bo posiada szybkich zawodników w bocznych sektorach boiska w i centrum, a poza tym skutecznego napastnika. Musimy być przygotowani na to, by zostawiać jak najmniej przestrzeni, umieć reagować na stratę piłki, umieć się dobrze zachować, a z drugiej strony szukać swoich plusów, tych rzeczy w których możemy zaskoczyć Zagłębie. Będzie wiele zależało od tego, jak mecz będzie się układał. Musimy zaprezentować to, co jest naszą największą zaletą, czyli odwagę w graniu, kiedy jesteśmy bezkompromisowi, odważni i bazujemy na podejściu do tego, co mamy wykonać, wtedy jesteśmy groźni dla wszystkich.

Szkoleniowiec nie odczuwa dodatkowej presji związanej z tym meczem.

- Staramy się cieszyć tym, że jesteśmy w ekstraklasie – mówi. – Chcemy dokładać do tego jakość, pomysł i determinację w działaniach. Przed nami nie tylko mecz z Zagłębiem, pozytywny wynik nie spowoduje utrzymania, choć zdobycz punktowa bardzo pomoże, postawi nas w lepszej sytuacji. Musimy zrobić wszystko, by dać sobie szansę zdobywania punktów. Podkreślam jednak, ten mecz niczego nie otwiera, ani nie zamyka.

Ostatni mecz na Cracovii

Zamyka jednak rozdział pod tytułem występy Puszczy w roli gospodarza na stadionie Cracovii. – Powrót na swój stadion powinien być czymś pozytywnym – uważa szkoleniowiec „Żubrów”. – Liczymy, że będzie to bodziec, impuls, bo przeważnie ściany pomagają, a kibice, którzy nie mieli możliwości jeżdżenia do Krakowa, teraz będą mogli uczestniczyć w święcie futbolu w Niepołomicach. Na razie jednak myślimy o najbliższym meczu i godnym pożegnaniu się ze stadionem Cracovii.

Patrząc na sprawy kadrowe, do ostatnio Roman Jakuba, jest tylko rezerwowym. Czy ta sytuacja się zmieni?

- Jakuba jest w bardzo dobrej formie, ale końcówka tamtej rundy, zmiany przez kartki i absencje, spowodowały, że zespół punktował i nie miałem powodu, by coś zmieniać – tłumaczy Tułacz. – Roman jest podstawowym zawodnikiem, który jest wsparciem dla innych, podobnie, jak inni byli wsparciem dla niego. Mam grono zawodników, którzy czekają na swoją szansę.









od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska