Krakowianie rozpoczęli mecz wyjściową piątką i przez 8 minut nie pozwolili rywalowi trafić do kosza. Było 26:0, gdy koszykarz Pyry mógł cieszyć się ze zdobycia pierwszych punktów. Po 10 minutach było 33:4 i w zasadzie kwestia tego, kto zagra w finale została wyjaśniona.
Trener R8 Basketu Rafał Knap zaczął wpuszczać zmienników i graczy, którzy szukają formy po wyleczeniu kontuzji. Nie miało to jednak wpływu na przebieg meczu. Po kwadransie gry było 45:7 dla R8 Basketu. Potem przewaga krakowian jeszcze wzrastała, a zawody bardziej przypominały sparing niż półfinałowy mecz w prestiżowym turnieju.
– Dla nas ważne jest, by grać o stawkę, dlatego zgłosiliśmy się do Pucharu Polski – mówi drugi trener R8 Basketu Marcin Kękuś – Liczymy, że kilku graczy przełamie się i zacznie prezentować pełnię możliwości. To powinno przełożyć się na wyniki w pierwszej lidze. Liczymy także na zwycięstwo, drugi rok z rzędu, w pucharowych zmaganiach – dodaje.
R8 Basket AZS Politechnika Kraków – Pyra Poznań 111:41 (33:4, 25:7, 28:11, 25:19)
Punkty dla R8 Basketu: A. Załucki 19, Hicks 18, Baran 15, Pełka 14, Malczyk 13, Dłuski 11, Kwiatkowski 7, Stalicki 6, Hajrić 4, Dwernicki 4.