– Muszę zacząć od tego, że Górnik wytoczył nam wojnę medialną, głównie na portalach społecznościowych – mówi trener R8 Basketu Rafał Knap. – Moi chłopcy to czytali i dobrze, bo specjalnie nie musiałem ich motywować do walki. Jesteśmy profesjonalistami i zagraliśmy tak, by Górnik nie miał najmniejszych szans – dodaje.
Mecz miał dziwny przebieg, ponieważ niesieni dopingiem swoich fanów gracze z Wałbrzycha zamiast atakować i odrabiać straty z pierwszego meczu, zaczęli się kurczowo bronić. – Mówiąc po piłkarsku, wsadzili autobus do swojej "trumny". Nie pamiętam, bym kiedykolwiek uczestniczył w meczu, w którym zespół oddaje więcej rzutów za trzy punkty niż za dwa. A tak było tym razem. Wykonaliśmy 43 rzuty z obwodu i tylko 22 spod kosza. Problem rywali był taki, że trafialiśmy – wyjaśnia Knap.
Krakowian dzielą od pierwszej ligi dwa zwycięstwa. Tyle tylko, że w półfinale trafili na AZS UMCS Lublin, który wyeliminował Deckę Pelplin. Klub z Lublina ma nieco gorszy bilans niż R8 Basket, który w tym sezonie przegrał tylko raz, niemniej podobnie jak krakowianie wygrał wszystkie mecze w swojej hali. Dlatego w obozie R8 Basketu panuje zadowolenie, bo ewentualny trzeci mecz rozegrany zostanie w Krakowie. Team z Krakowa beniaminkiem I ligi może zostać już 6 maja. – AZS UMCS to bardzo dobra drużyna, podejdziemy do tych spotkań bardzo skoncentrowani – zapewnia Knap.
Górnik Trans.eu Wałbrzych – R8 Basket AZS Politechnika Kraków 67:88 (21:21, 16:34, 16:13, 14:20).
Górnik: Niedźwiedzki 19 (13 zb), Glapiński 13, Niesobski 12, Kozak 10, Wróbel 6, Ratajczak 4 (10 zb), Krówczyński, Durski.
R8 Basket: Załucki 26 (7x3), Pełka 18, Pisarczyk 10, Hlebowicki 10, Baran 9, Malczyk 9, Kwiatkowski 6, Dwernicki, Stecko, Stalicki.
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU
Follow https://twitter.com/sportmalopolska