Czytaj także: Wojak Boxing Night: Artur Szpilka znokautował Becka [ZDJĘCIA]
Wszystko dzięki pieniądzom Szwajcarów, którzy postanowili wesprzeć renaturyzację Raby, czyli przywrócenie jej naturalnego koryta.
- Pamiętam, że kiedyś było tu mnóstwo ludzi. Nad rzekę przyjeżdżało sporo turystów - wspomina pani Maria, mieszkanka Pcimia. - Dziś jest pusto, ale nie ma się co dziwić. Wszędzie śmieci i smród - dodaje.
Mieszkańcy okolicznych miejscowości wyrzucają do rzeki stosy odpadów. W wodzie znaleźć można stare opony, plastikowe zabawki czy butelki. Śmieci to jednak nie jedyny problem Raby.
Najgorzej wpłynęło na nią zawężenie koryta, dokonane m.in. w latach 2000-2006 podczas budowy zakopianki. - Zwężenie rzeki, zwiększa moc strumienia wody i niszczy naturalne szlaki migracyjne ryb. W takim środowisku nie mogą się one rozmnażać. A rzeka jest tylko wtedy czysta, gdy jest w niej naturalne życie - podkreśla Józef Jeleński ze stowarzyszenia Ab Ovo, które od 2007 roku walczy o to, żeby Raba znów płynęła naturalnym korytem.
Sporo udało już się zrobić. - Stowarzyszenie rekultywowało fragment górskiego potoku Kobylok i zatrudniło strażników, którzy strzegą rzeki, by nie wywożono do niej śmieci - wymienia Jeleński. Udało się też wybudować kilka szlabanów, by uniemożliwić wjazd osobom nieuprawnionym nad brzeg Raby. Okoliczni mieszkańcy kradną bowiem z rzeki żwir i kamienie, przez to także zakłócają jej naturalny bieg.
Teraz, dzięki wsparciu z Funduszu Szwajcarskiego, Ab Ovo otrzyma 1,3 mln franków na dalsze działania. - Realizacja projektu, który złożyliśmy do Funduszu, kosztuje 4 mln 126 tys. zł. 90 proc. tej kwoty pokryje dofinansowanie od Szwajcarów - cieszy się Jeleński. - To duży sukces, bo dzięki tym pieniądzom, będzie to jeden z większych tego typu projektów w Polsce - dodaje.
W ramach projektu, Raba na odcinku od ujścia Lubieńki do ujścia Krzczonówki ma płynąć swobodnie. Posadzone zostaną drzewa wzdłuż dróg i zburzone dwie zapory - w Krzczonowie (gm. Tokarnia) i Stróży (gm. Pcim).
Prace te wzmocnią też bezpieczeństwo powodziowe w tych rejonach. - Rzeka ma bezpiecznie wylewać. Tak, aby skutki ewentualnego jej wyjścia z koryta nie były tak drastyczne jak do tej pory - zauważa burmistrz Myślenic, Maciej Ostrowski. Projekt ma również na celu promowanie ekoturystyki. Będzie realizowany do końca 2016 roku.
Wybory 2011: Poznaj nowych posłów z Małopolski [ZDJĘCIA]
Wybieramy najpiękniejszy rynek w Małopolsce! Weź udział w plebiscycie i oddaj głos!
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!