Rabka- Zdrój. Pękająca droga została zamknięta. Teraz pracują tam geolodzy. Na razie nie wiadomo, kiedy kierowcy tam pojadą

Pęknięcia nawierzchni asfaltowej pojawiły się na ul. Zakopiańskiej około 30 września. Miejscami rysy miały do 10 cm szerokości. Ciągnęły się przez Wtedy podjęto próbę naprawienia uszkodzeń. Szczeliny zostały wypełnione masą asfaltową. To nie dało spodziewanego rezultatu. Rysa pojawiły się ponownie.

To wówczas urzędnicy, mając na uwadze bezpieczeństwo samych kierowców, zdecydowali się wyłączyć z ruchu jeden pas jezdni. Hipotez dotyczących powstania pęknięć jest kilka. Najbardziej prawdopodobne wydaje się, że uszkodzenia powstały na skutek prowadzonych przez kolej prac ziemnych. W Rabce-Zdroju od września zostały bowiem wznowione prace remontowe przy modernizacji linii kolejowej nr 104 Chabówka – Nowy Sącz. Ta przylega bezpośrednio do gminnej ul. Zakopiańskiej. Niewykluczone, że w efekcie tych robót osunęła się ziemia spod jezdni.

O sytuacji został poinformowali Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego. - Najpierw Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego zamknął nam drogę w trybie natychmiastowym. A Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego wstrzymał inwestycje kolejową - mówi Leszek Świder. - Pęknięcia są cały czas monitorowane przez naszych pracowników. Teraz się nie powiększają. Wcześniej z dnia na dzień rysy robiły się coraz większe - dodaje.

Gmina zleciła już przygotowanie ekspertyzy geologicznej. - Musimy ustalić co jest przyczyna pęknięcia. Na miejscu już są eksperci. Mam nadzieję, że do końca tygodnia poznany wyniki tego badania. Chcemy w jak najkrótszym czasie przywrócić ruch na tej ulicy - mówi burmistrz Rabki. - Wynik badania geologicznego da odpowiedź na wszystkie pytania i rozwieje hipotez co jest przyczyna pęknięcia. Najpewniej chcemy naprawić drogę i przywrócić komunikacje. Potem będziemy dochodzić ewentualnych odszkodowań od odpowiedzialnych za pęknięcia - podsumowuje burmistrz.