Około godziny 12 w centrum Rabki-Zdrój doszło do dramatycznego wypadku. Jadący samochodem starszy mężczyzna prawdopodobnie stracił panowanie nad kierownicą i wjechał na chodnik. Pech chciał, że szła tam matka z 5-letnim dzieckiem. Oboje zostali poszkodowani. Z kolei emeryt skończył jazdę dopiero na murze jednego z domów.
Kierujący suzuki wjechał na chodnik i potrącił kobietę z 5-letnim dzieckiem. Do wypadku doszło na parkingu koło apteki przy centrum handlowym Gazda. Samochód potrącił idącą chodnikiem kobietę z dzieckiem i uderzył w ścianę budynku. Kierowca, jak ustaliliśmy, to starszy mężczyzna.
- Na miejscu jest śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - mówi Dorota Garbacz, rzecznik prasowy nowotarskiej policji. - 23-letnia kobieta ma uraz nogi. Z kolei jej dziecku udzielana jest pomoc. Planuje się przewieźć chłopca drogą lotniczą do szpitala w Krakowie Prokocimiu.
Coraz częściej czyta się (czy słyszy) o wypadkach, których sprawcami (czy współsprawcami) byli kierowcy w podeszłym wieku. Powinien być jednak wprowadzony pewien limit wieku, do którego w ogóle można prowadzić samochód, a po 65. roku życia utrzymanie prawa jazdy powinno być uwarunkowane corocznym gruntownym badaniem lekarskim (badanie okulistyczne, badanie słuchu, dokładne badanie internistyczne wraz z EKG i analizami, badanie neurologiczne). W podeszłym wieku może wystąpić nawet demencja, nie wspominając o pogarszającym się wzroku, słuchu czy schorzeniach internistycznych, które - jeśli nie są dość starannie leczone - mogą powodować chwilową senność, zaburzenia świadomości (do tych chorób należy m. in. cukrzyca - powinna wykluczać prowadzenie pojazdów, ale nie tylko ona).
20 września, 19:44, Gość:
Popieram w 100%. Nie powinnismy dyskryminowac kierowcow ze wzgledu na wiek ale tak jak sa obostrzenia np w cenach ubezpieczen saomchodowych dla mlodych i niedoswiadczonych kierowcow tak powinnismy rowniez starac sie o monitorownie stanu zdrowotnego osob starszych jesli chca zachowac prawo jazdy. Wyjdzie nam to tylko na dobre
20 września, 20:04, Gość:
Starszy może nawet nie wiedzieć, że jest chory. Popieram badania po 65.
Skoro miał proteze jednej nogi wiek 82lata to już nie powinien kierować zwyklym samochodem tylko wystarac się o taki gdzie steruje sie rekami sa dla osob niepelnosprawnych. Pieniążków mu nie brak a i żona niezłą kasę w...ga na chorych
G
Gość
20 września, 13:45, Gość:
Coraz częściej czyta się (czy słyszy) o wypadkach, których sprawcami (czy współsprawcami) byli kierowcy w podeszłym wieku. Powinien być jednak wprowadzony pewien limit wieku, do którego w ogóle można prowadzić samochód, a po 65. roku życia utrzymanie prawa jazdy powinno być uwarunkowane corocznym gruntownym badaniem lekarskim (badanie okulistyczne, badanie słuchu, dokładne badanie internistyczne wraz z EKG i analizami, badanie neurologiczne). W podeszłym wieku może wystąpić nawet demencja, nie wspominając o pogarszającym się wzroku, słuchu czy schorzeniach internistycznych, które - jeśli nie są dość starannie leczone - mogą powodować chwilową senność, zaburzenia świadomości (do tych chorób należy m. in. cukrzyca - powinna wykluczać prowadzenie pojazdów, ale nie tylko ona).
20 września, 17:01, Gość:
Ile wypadków (procentowo)powodują kierowcy powyżej 60lat a ile kierowcy do 60lat?
Ilu jest kierowców powyżej, a ilu poniżej 65? Bezsensowne porównanie.
G
Gość
20 września, 13:45, Gość:
Coraz częściej czyta się (czy słyszy) o wypadkach, których sprawcami (czy współsprawcami) byli kierowcy w podeszłym wieku. Powinien być jednak wprowadzony pewien limit wieku, do którego w ogóle można prowadzić samochód, a po 65. roku życia utrzymanie prawa jazdy powinno być uwarunkowane corocznym gruntownym badaniem lekarskim (badanie okulistyczne, badanie słuchu, dokładne badanie internistyczne wraz z EKG i analizami, badanie neurologiczne). W podeszłym wieku może wystąpić nawet demencja, nie wspominając o pogarszającym się wzroku, słuchu czy schorzeniach internistycznych, które - jeśli nie są dość starannie leczone - mogą powodować chwilową senność, zaburzenia świadomości (do tych chorób należy m. in. cukrzyca - powinna wykluczać prowadzenie pojazdów, ale nie tylko ona).
20 września, 19:44, Gość:
Popieram w 100%. Nie powinnismy dyskryminowac kierowcow ze wzgledu na wiek ale tak jak sa obostrzenia np w cenach ubezpieczen saomchodowych dla mlodych i niedoswiadczonych kierowcow tak powinnismy rowniez starac sie o monitorownie stanu zdrowotnego osob starszych jesli chca zachowac prawo jazdy. Wyjdzie nam to tylko na dobre
Starszy może nawet nie wiedzieć, że jest chory. Popieram badania po 65.
G
Gość
20 września, 13:45, Gość:
Coraz częściej czyta się (czy słyszy) o wypadkach, których sprawcami (czy współsprawcami) byli kierowcy w podeszłym wieku. Powinien być jednak wprowadzony pewien limit wieku, do którego w ogóle można prowadzić samochód, a po 65. roku życia utrzymanie prawa jazdy powinno być uwarunkowane corocznym gruntownym badaniem lekarskim (badanie okulistyczne, badanie słuchu, dokładne badanie internistyczne wraz z EKG i analizami, badanie neurologiczne). W podeszłym wieku może wystąpić nawet demencja, nie wspominając o pogarszającym się wzroku, słuchu czy schorzeniach internistycznych, które - jeśli nie są dość starannie leczone - mogą powodować chwilową senność, zaburzenia świadomości (do tych chorób należy m. in. cukrzyca - powinna wykluczać prowadzenie pojazdów, ale nie tylko ona).
Popieram w 100%. Nie powinnismy dyskryminowac kierowcow ze wzgledu na wiek ale tak jak sa obostrzenia np w cenach ubezpieczen saomchodowych dla mlodych i niedoswiadczonych kierowcow tak powinnismy rowniez starac sie o monitorownie stanu zdrowotnego osob starszych jesli chca zachowac prawo jazdy. Wyjdzie nam to tylko na dobre
G
Gość
20 września, 13:45, Gość:
Coraz częściej czyta się (czy słyszy) o wypadkach, których sprawcami (czy współsprawcami) byli kierowcy w podeszłym wieku. Powinien być jednak wprowadzony pewien limit wieku, do którego w ogóle można prowadzić samochód, a po 65. roku życia utrzymanie prawa jazdy powinno być uwarunkowane corocznym gruntownym badaniem lekarskim (badanie okulistyczne, badanie słuchu, dokładne badanie internistyczne wraz z EKG i analizami, badanie neurologiczne). W podeszłym wieku może wystąpić nawet demencja, nie wspominając o pogarszającym się wzroku, słuchu czy schorzeniach internistycznych, które - jeśli nie są dość starannie leczone - mogą powodować chwilową senność, zaburzenia świadomości (do tych chorób należy m. in. cukrzyca - powinna wykluczać prowadzenie pojazdów, ale nie tylko ona).
Ile wypadków (procentowo)powodują kierowcy powyżej 60lat a ile kierowcy do 60lat?
G
Gość
napiszcie, że ten emeryt ma już ponad 80 lat... osoba bardzo znana w Rabce
G
Gość
Coraz częściej czyta się (czy słyszy) o wypadkach, których sprawcami (czy współsprawcami) byli kierowcy w podeszłym wieku. Powinien być jednak wprowadzony pewien limit wieku, do którego w ogóle można prowadzić samochód, a po 65. roku życia utrzymanie prawa jazdy powinno być uwarunkowane corocznym gruntownym badaniem lekarskim (badanie okulistyczne, badanie słuchu, dokładne badanie internistyczne wraz z EKG i analizami, badanie neurologiczne). W podeszłym wieku może wystąpić nawet demencja, nie wspominając o pogarszającym się wzroku, słuchu czy schorzeniach internistycznych, które - jeśli nie są dość starannie leczone - mogą powodować chwilową senność, zaburzenia świadomości (do tych chorób należy m. in. cukrzyca - powinna wykluczać prowadzenie pojazdów, ale nie tylko ona).
G
Gość
Rodzine poszkodowanej Pani prosze o kontakt mój e-mail: [email protected]