- To może być zagrożenie dla pacjentów tarnowskiego szpitala. Niedługo okaże się, że nie będzie miał ich kto leczyć, bo zabraknie specjalistów, a do radioterapii znowu ustawią się kolejki - mówi osoba, która niedawno zrezygnowała z pracy w zakładzie radioterapii Szpitala im. św. Łukasza w Tarnowie.
Od kilku tygodni zwalniają się specjaliści radioterapii, technicy i osoby obsługujące akceleratory, czyli urządzenia służące do radioterapii. Zdaniem dyrekcji tarnowskiej placówki, może to mieć związek ze zmianami ustawowymi, jakie weszły w życie od 1 lipca tego roku. Na jej podstawie część pracowników, w tym radioterapeuci, którzy korzystali ze skróconego czasu pracy, straciła te przywileje. Oznacza to wydłużenie dniówki z 5 do 7 godzin 35 minut.
Według byłych pracowników, nie jest to jednak główny powód. Twierdzą, że odeszli, ponieważ organizacja pracy nie była najlepsza i nie mogli porozumieć się z dyrekcją szpitala.
- Z 15-osobowego zespołu techników odeszły cztery osoby, zespół fizyków zmniejszył się o dwie - przyznaje Damian Mika, rzecznik prasowy Szpitala im. św. Łukasza w Tarnowie.
Zapewnia jednak, że nie ma to znaczącego wpływu na funkcjonowanie zakładu i oddziału radioterapii.
- Nasz Zakład Radioterapii, wchodzący z Oddziałem Radioterapii w skład Tarnowskiego Ośrodka Onkologicznego, w pełni zapewnia świadczenia medyczne pacjentom. Pozostali pracownicy pracują w wydłużonym czasie pracy, co gwarantuje dotychczasowy poziom leczenia - dodaje Damian Mika.
Jak udało nam się jednak ustalić, to nie koniec odejść radioterapeutów z tej placówki medycznej. W najbliższych dniach wpłyną do dyrekcji szpitala kolejne wypowiedzenia pracy, nawet od osób wchodzących w skład kadry zarządzającej zakładem i oddziałem radioterapii. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w czwartek kończy pracę dwóch lekarzy.
- Część z nich przeniesie się do Nowego Sącza, gdzie są lepsze warunki pracy. Nie sądzę, żeby ktokolwiek miał problemy ze znalezieniem zatrudnienia w swojej profesji - dodaje były pracownik tarnowskiego szpitala.
Oddział i zakład radioterapii w Nowym Sączu funkcjonuje dopiero od kwietnia tego roku. Na oddziale jest 30 łóżek. Dyrektor szpitala przyznaje, że kompletuje jeszcze załogę. Przyjął już dwóch fizyków medycznych z Tarnowa.
- Mogę też potwierdzić, że do naszego szpitala przeniesie się jeden z tarnowskich lekarzy-radioterapeutów - powiedział "Krakowskiej" Artur Puszko, dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Nowym Sączu. - To prawda, że znalezienie lekarza o takiej specjalności jest dość trudne i niekiedy trzeba szukać po całej Polsce. Zatrudniłem już lekarza z Rzeszowa, Krakowa, a nawet Kielc.
CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!