Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni Raciechowic tną wydatki, żeby ratować gminę. Zaczęli od swoich diet i pensji wójta

Katarzyna Hołuj
Fot. Katarzyna Hołuj
W środę, 17 kwietnia radni przyjęli program naprawczy na lata 2019-21. Zakłada on zwiększenie dochodów gminy, a nade wszystko cięcia wydatków w różnych obszarach. Wszystko po to, aby uchronić gminę przed grożącym jej bankructwem i likwidacją.

W czwartek ma zostać złożony w Regionalnej Izbie Obrachunkowej, która zajmie się jego oceną. Od niej zależać będzie, czy gmina będzie mogła wnioskować do Ministerstwa Finansów o pożyczkę, którą spłaci swoje obecne zadłużenie.

Na koniec ubiegłego roku wynosiło ono 22,8 mln zł, ale trzeba doliczyć do niego poręczony przez gminę dług gminnej spółki oraz zapłatę za magistralę wodociągową, której budowę zlecił poprzedni wójt bez zabezpieczenia w budżecie środków na ten cel (teraz gmina musi zaciągnąć pożyczkę, żeby zapłacić wykonawcy).

Kiedy zsumuje się te kwoty okazuje się, że dług gminy już wkrótce może sięgać prawie 39 mln zł (i to bez odsetek i prowizji) to zaś stanowi prawie 114 proc. dochodów gminy uzyskanych w całym 2018 roku.

Zanim radni przyjęli plan, głosowali też nad kilkoma uchwałami, które mają skutkować z jednej strony oszczędnościami, a z drugiej zwiększeniem wpływów do gminnej kasy. I tak szukając oszczędności, zdecydowali o obniżeniu własnych diet, diet sołtysów oraz pensji wójta. Radni, którzy otrzymywali do tej pory 200 zł na udział w sesji i 150 zł za posiedzenie komisji, od maja dostaną odpowiednio 150 i 100 zł. Na tych samych zasadach co wszyscy radni będzie też traktowana przewodnicząca Rady, która do tej pory pobierała ryczałt w wysokości 500 zł.

Wójtowi, zresztą na jego wniosek, też odchudzono pobory. Będzie zarabiał miesięcznie 8120 zł brutto, czyli o 1440 zł mniej niż do tej pory. Taka pensja uczyni go najmniej zarabiającym włodarzem w powiecie myślenickim.

Cięcia dotkną też zwykłych mieszkańców znikają bowiem dopłaty do kubika wody i ścieków, które wynosiły odpowiednio 2,58 zł i 6,64 zł. - Gminy w tej chwili na nie stać na dopłaty - mówił wójt Wacław Żarski dodając, że na tak samo niskim jak do tej pory poziomie pozostaje opłata abonamentowa (3,24 zł).

Zaprzestanie finansowania z budżetu tych dopłat ma sprawić, że w tym roku zostanie w nim 150 tys. zł, a w kolejnych dwóch latach po 300 tys. zł.

Znika także 100-złotowa dopłata do miesięcznego czesnego dziecka w żłobku. - Dotacje na ten cel nie są obligatoryjne, dlatego z uwagi na sytuację gminy proponujemy rezygnację z nich - mówiła Anna Wach, skarbnik gminy, a przewodnicząca Rady Danuta Grzesik dodała: - Liczę na wyrozumiałość rodziców.

Zmiany zajdą także w podatkach, choć te dopiero od przyszłego roku. Wtedy zacznie obowiązywać nowa stawka podatku od nieruchomości. To 2 zł od m kw. powierzchni obiektów gospodarczych w gospodarstwie, gdzie nie jest prowadzona działalność rolnicza. W gminie, jak oszacowano, jest ok. 8000 m kw. takiej powierzchni.

Uchylono też uchwałę z 2007 roku zwalniającą z płacenia podatku od nieruchomości przedsiębiorców, którzy zaczynali działalność gospodarczą i tworzyli nowe miejsca pracy.

FLESZ: Liczba zadłużonych Polaków rośnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Radni Raciechowic tną wydatki, żeby ratować gminę. Zaczęli od swoich diet i pensji wójta - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska